Dzięki Orange Cup Zamość zamieni się w piątek w arenę piłkarską. O tytuł mistrza Polski jedenastolatków będą walczyć 32 najlepsze drużyny z całego kraju. Organizatorzy zapowiadali wizytę Leo Beenhakkera, ale po blamażu ze Słowenią selekcjoner raczej nie przyjedzie.
Lubelszczyznę reprezentować będą dziewczynki z klubu Wilki Wilków oraz ich rówieśnicy ze Szkoły Podstawowej nr 9 w Białej Podlaskiej.
Zaplanowano losowanie grup finałowych, gwiazdą wieczoru będzie Kuba Molęda, były wokalista L.O.27, najmłodszego w latach 90. zespołu pop-rockowego, z którym nagrał płytę "Mogę wszystko”.
Wcześniej prezydent Zamościa wręczy puchary i nagrody miejscowym drużynom biorącym udział w mini turnieju.
W sobotę w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Królowej Jadwigi trwać będą rozgrywki. Wieczorem przewidziano występ zespołu Afromental.
Na zwycięzców turnieju poczekamy do niedzieli. Tego dnia poznamy również członków pierwszej najmłodszej reprezentacji Polski, U-11, których szkoleniem zajmą się Radosław Mroczkowski i Robert Góralczyk.
Tegoroczne rozgrywki Orange Cup odbywają się w myśl zasad programu Gram Fair, który towarzyszy turniejowi. Gościem specjalnym miał być selekcjoner reprezentacji Polski, ale jego wizyta stanęła pod znakiem zapytania.
– Zachęcamy do aktywnego kibicowania drużynom podczas rozgrywek – zwraca się Maciej Papierski z PZPN i podkreśla duże zaangażowanie władz Zamościa w przygotowanie imprezy.
Dla wszystkich, który odwiedzą OSiR, organizatorzy przygotowali wiele atrakcji i konkursów z nagrodami.
Na oficjalnej stronie Orange Cup www.orangecup.pl znaleźć można szczegółowe informacje dotyczące wielkiego finału, jak również konkursy i piłkarskie ciekawostki.
Podczas ubiegłorocznego finału w Bydgoszczy tytuły mistrzowskie wywalczyli chłopcy z Jagiellonii Białystok i dziewczęta z Pragi Warszawa.
W tegorocznej edycji Orange Cup wzięło udział ponad 2000 drużyn z całej Polski. Organizatorem Orange Cup jest PZPN, a sponsorem Grupa TP. Sponsorem technicznym turnieju jest PUMA, światowy producent sprzętu sportowego.