Strażacy walczyli w sobotę z pożarem traw na powierzchni ok. 10 arów.
Straż pożarna i policja przypominają, że wypalanie łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów jest surowo zabronione. Grozi za to kara aresztu, nagany lub grzywny w wysokości do 5 tys. złotych.
Rolnicy mogą dodatkowo stracić unijne dopłaty do działek, na których wypalają trawy.
Ale żeby ukarać, trzeba złapać podpalacza na gorącym uczynku.