Już wkrótce każdy właściciel psa w Zamościu, otrzyma od miasta woreczek na psią kupę. Kiedy władze uznają, że ładnie posprzątał, może dadzą mu do tego łopatkę. Podatek za psa musi zapłacić na pewno.
– Osiedla toną w psich odchodach, a kiedy stopniał śnieg, po chodnikach trzeba było chodzić slalomem. Tak dalej być nie może – twierdzi Janina Gąsiorowska, przewodnicząca osiedla Orzeszkowej-Reymonta w Zamościu. Problem dostrzegli też urzędnicy z magistratu. Miasto już kupiło 3 tys. specjalnych worków, do których właściciele czworonogów będą zbierali psie kupy. Cała operacja kosztowała urząd 2 tys. zł.
– To na razie pilotażowy program. Woreczki będą rozdane właścicielom psów przez zarządy osiedli. Jeżeli metoda okaże się skuteczna, być może zakupimy do tego zestawy, z łopatką i kompletem woreczków – wyjaśnia Mariusz Tłuczek, z-ca
dyr. Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Zamościu. (ema)