Trzeźwy nie był, ale chciał się jeszcze napić. Więc wpadł do sklepu, zgarnął z półki drogi alkohol i usiłował uciec. Zatrzymany przez ochroniarza, rzucił się na niego. Teraz 22-latek z Zamościa ma odpowiadać za kradzież rozbójniczą. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Chodzi o zdarzenie z czwartkowego wieczoru. Młody mężczyzna wszedł do jednego ze sklepów w Zamościu. Z półki z alkoholem wziął butelkę mocnego i drogiego trudnku wartości ponad 100 zł. Chciał wyjść z tym bez płacenia.
– Ominął linię kas, a następnie szedł w stronę wyjścia. Fakt kradzieży został jednak zauważony przez pracownika ochrony, który chciał odzyskać skradziony towar i ująć złodzieja. Gdy próbował zatrzymać mężczyznę, ten zaczął go atakować i uderzać pięściami po głowie – relacjonuje asp. sztab. Katarzyna Szewczuk z zamojskiej policji.
Wezwano policję, 22-latek z Zamościa został zatrzymany. Był nietrzeźwy. Trafił do aresztu. Gdy doszedł do siebie, usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Niebawem stanie przed sądem, a do tego czasu ma w ramach dozoru regularnie meldować się w komendzie.