Chcieli sprzedać soję z piaskiem, ale pracownik przyjmujący towar nie był bity w ciemię. Dwóch kierowców tirów z powiatu kartuskiego na Pomorzu usłyszało zarzuty usiłowania oszustwa. Grozi za to do 8 lat więzienia.
Powiadomiono policję, która zatrzymała kierowców. Zabezpieczono tarcze tachografów, do szczegółowych badań laboratoryjnych pobrane zostały również próbki przewożonego towaru, który załadowany został w Gdyni.
– Tam kierowcy otrzymali certyfikaty o dobrej jakości przewożonej śruty – informuje Joanna Kopeć, rzecznik prasowy zamojskiej policji.
Ale po przejechaniu całego kraju wyszło na jaw, że na dwóch ciężarówkach śruta zanieczyszczona została piaskiem.
– W 25 tonowym ładunku każdego z tirów około 400 kilogramów stanowił piasek – opowiada Kopeć. – W ten sposób zniszczeniu uległa całość przewożonej śruty.
Straty wyceniono na ponad 80 tys. złotych.
Mundurowi przypuszczają, że kierowcy po drodze sprzedali część przewożonej śruty, a braki uzupełnili piaskiem.
Śledczy zastosowali wobec 30- i 40-latka poręczenia majątkowe po 2 tys. złotych oraz zakaz opuszczania kraju. Trzeci kierowca, po przesłuchaniu, został zwolniony.