Szef zamojskiego klubu PO martwi się, że czy staromiejska kamienica "Generałówka” nie zostanie sprzedana zbyt tanio. Magistrat wystawił ją na sprzedaż za 1,5 mln zł. Jednak to jeden z najpiękniejszych budynków na Starym Mieście. Stoi też na działce położonej w atrakcyjnym miejscu.
"Generałówna” to kamienica przy ul. Kościuszki. Boje o nią toczą się od lutego ub. roku. Wtedy to zamojscy rajcy uchwalili "przystąpienie” do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Zamościa.
Chodziło m.in. o zmianę przeznaczenia tej kamienicy z funkcji mieszkalnej na… usługi sakralne. Skąd taki pomysł?
Jak tłumaczył nam wówczas Karol Garbula, rzecznik prezydenta Zamościa, biskup zamojsko-lubaczowski zwrócił się do UM z zapytaniem czy nie udałoby się zrobić z "Generałówki” jego siedziby.
Urzędnicy uznali, że to świetny pomysł (kamienica miała być zbyta w trybie bezprzetargowym), radni uchwalili przystąpienie do zmian w planie, a media sprawę opisały. Jednak okazało się, że tak naprawdę zamojska diecezja nie jest kamienicą zainteresowana. Dlaczego?
– Pytaliśmy o… jakąś kamienicę – mówił nam wówczas ks. Adam Farosz, kanclerz zamojskiej kurii. – Mogłoby tam powstać np. muzeum diecezjalne czy katedralne...
Efekt? Kamienica nadal należy do miasta. Jednak lokatorzy musieli się z niej wynieść. Ostatnio UM wystawił ją na sprzedaż za 1,5 mln zł.
To wywołało zaniepokojenie wiceprzewodniczącego Godzisz. Na poniedziałkowej sesji dopytywał się m.in. czy cena za ten budynek i działkę na której stoi nie jest za niska oraz w jaki sposób nieruchomość została wyceniona.
– Ta działka jest rzeczywiście przepiękna, a "Generałówna” to jedna z najciekawszych kamienic na Starym Mieście – przyznał Marcin Zamoyski, prezydent Zamościa na ostatniej sesji RM. – To jest willa, po prostu pałacyk… Jej cenę oczywiście wycenili rzeczoznawcy. Jest taka, bo budynek jest w złym stanie technicznym. Nabyciem nieruchomości interesowało się już kilka osób. Jednak aby kamienice wyremontować, trzeba na to wydać ok. 4 mln zł. Miasta na taki wydatek po prostu nie stać.
Jaki jest zakres prac remontowych? – Trzeba wymienić niemal wszystko, nawet stropy – zapewniał prezydent Zamoyski.