Od pewnego czasu osoby zamawiające przesyłki, dostawały puste paczki. W końcu sprawą zajęła się policja.
Informacje o problemach zamojska policja otrzymała na początku tygodnia. Jedna z działających na tym terenie firm kurierskich zawiadomiła o skargach klientów. Od pewnego czasu zgłaszali oni, że w otrzymanych przesyłkach brakuje towaru.
– Kilkanaście przesyłek dotarło do klientów bez zawartości, niektóre z nich nosiły ślady otwierania. W paczkach brakowało między innymi golarek, depilatorów, elektrycznego sprzętu do stylizacji włosów, biżuterii i ubrań – informuje policja.
Kiedy sprawą zajęła się policja, swoją uwagę skierowała na jednego z pracowników sortowni. 19-letni mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. – Policjanci przeszukali należący do niego samochód, którym przyjeżdżał do pracy. W jego wnętrzu odnaleźli skradzione wcześniej z przesyłek srebrne zawieszki. Jak się okazało 19-latek łupy przechowywał także w stojącej w szatni szafce. Tam policjanci odnaleźli golarkę elektryczną, plecak oraz opakowanie po skradzionej bluzie – dodają mundurowi.
Dowody pozwoliły na przedstawieniu mężczyźnie zarzuty. Odpowie za kradzieże towaru z kilkunastu przesyłek z terenu sortowni firmy kurierskiej. – Przedstawiciel pokrzywdzonej firmy wartość strat oszacował na kwotę ponad 2,5 tysiąca złotych – informuje policja i dodaje, że kradzieży mogło być więcej. – Mundurowi prowadzą także czynności ukierunkowane na odnalezienie pozostałych skradzionych przedmiotów – dodaje policja.