Nikomu nic się nie stało, gdy w jednym z butików szykowanej do wielkiego otwarcia Galerii Twierdza w Zamościu, zawalił się sufit. Na miejscu jest policja i inspektor budowlany. Mówią, że budynek jest bezpieczny.
– Zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 11.35. jesteśmy na miejscu – powiedziała nam przed chwilą Joanna Kopeć, rzeczniczka zamojskiej policji.
Z ustaleń mundurowych wynika, że w momencie, kiedy podwieszany sufit spadał na ziemię we wnętrzu sklepu nikogo nie było. – Nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał – zapewnia Kopeć. – A sufit zawalił się mniej więcej nad jedną czwartą całego stoiska.
Butik został zabezpieczony i zamknięty. Do jutra to się na pewno nie zmieni. Na miejscu jest miejski inspektor nadzoru budowlanego. – Doszło do awarii systemu chłodniczego nad jednym z lokali, to pociągnęło za sobą zawalenie się podwieszanego sufitu – mówi Lesław Bartoszek, inspektor nadzoru budowlanego w Zamościu.
Zapewnia, że z oględzin na miejscu wynika, że konstrukcja budynku w żaden sposób nie ucierpiała. I budynek zawaleniem nie grozi. Dlatego na razie nie ma powodu, aby zamykać całe centrum handlowe i odwoływać planowane na jutro jego otwarcie.
Galeria Twierdza została dziś otwarta. Dla VIP-ów. Zobaczcie zdjęcia
A w środku trwają ostatnie przygotowania. - Coś słyszałem, ale szczegółów nie znam - powiedział nam anonimowo jeden z najemców. - Jestem właśnie na swoim stoisku. Robimy ostatnie porządki. Nikt nic nie mówił, żeby miało do otwarcia nie dojść.
Inspektorat budowlany na pewno dzisiaj swojej pracy w tej sprawie nie zakończy. Zbierane są szczegółówe dane i całe zajście będzie wyjaśniane.