Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zwłoki 37-letniej Doroty F. odnaleziono w środę wieczorem w jednym z biłgorajskich bloków (Archiwum)
Policja i prokuratura próbują wyjaśnić okoliczności zabójstwa 37-letniej mieszkanki Biłgoraja. Na jej ciele ujawniono szereg ran. Policja zatrzymała do wyjaśnienia męża denatki.
Zwłoki 37-letniej Doroty F. ujawniono w środę po godz. 19 w jednym z bloków na terenie Biłgoraja.
– Na jej ciele ujawniono szereg ran zadanych najprawdopodobniej nożem – powiedział nam Zbigniew Reszczyński, szef Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju. – Zatrzymano osobę podejrzewaną o dokonanie zabójstwa.
Jak się nam udało ustalić, chodzi o 39-letniego męża Doroty F. O tym, czy i jaki zarzut usłyszy mężczyzna, prokuratura ma zadecydować w piątek.
Nie wiadomo, czy kobieta zmarła na skutek wykrwawienia, czy któryś z zadanych ciosów okazał się śmiertelny.
To rozstrzygnie sekcja zwłok, która najprawdopodobniej w poniedziałek zostanie przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej w Lublinie.
Policja i prokuratura nie chcą na razie zdradzać szczegółów zbrodni. Wiadomo, że kobieta osierociła troje dzieci.
– Na jej ciele ujawniono szereg ran zadanych najprawdopodobniej nożem – powiedział nam Zbigniew Reszczyński, szef Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju. – Zatrzymano osobę podejrzewaną o dokonanie zabójstwa.
Jak się nam udało ustalić, chodzi o 39-letniego męża Doroty F. O tym, czy i jaki zarzut usłyszy mężczyzna, prokuratura ma zadecydować w piątek.
Nie wiadomo, czy kobieta zmarła na skutek wykrwawienia, czy któryś z zadanych ciosów okazał się śmiertelny.
To rozstrzygnie sekcja zwłok, która najprawdopodobniej w poniedziałek zostanie przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej w Lublinie.
Policja i prokuratura nie chcą na razie zdradzać szczegółów zbrodni. Wiadomo, że kobieta osierociła troje dzieci.
