Siedem osób trafiło do szpitala po tym, jak wczoraj na ośnieżonej drodze w Dębowicy (pow. łukowski) zderzyły się dwa samochody. Siła uderzenia była tak duża, że z audi wypadł silnik i skrzynia biegów. Znaleziono je 30 metrów od miejsca wypadku.
Działo się to po poniedziałkowych, intensywnych opadach śniegu na północy województwa. Bardzo dużo spadło go m.in. w powiecie łukowskim.
Na takiej śliskiej drodze w miejscowości Dębowica w poślizg wpadło audi kierowane przez 19-latka z gminy Trzebieszów. Młody człowiek prawdopodobnie jechał zdecydowanie za szybko jak na trudne warunki. Nie zapanował nad samochodem i w efekcie doszło do człowego zderzenia z mercedesem.
– Siła uderzenia była tak duża, że silnik i skrzynia biegów z zudi upadły około 30 metrów od miejsca wypadku – relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik, rzecznik policji w Łukowie.
Ranna w wypadku została 46-latka z powiatu bialskiego kierująca mercedesem oraz jej pasażerowie: 46-latek, 13-latek i 12-latka. Ucierpiał także młody kierowca audi i dwójka jego pasażerów. Wszyscy trafili do szpitala. Na szczęście okazało się, że ich życiu nic nie zagraża.
Tymczasem według prognoz w najbliższych dniach możemy się spodziewać powrotu zimy. Jeździć nie będzie się łatwo. Stąd apele policji.
– Sytuacja na drodze bywa dynamiczna i mogą wystąpić okoliczności, w których konieczna jest szybka reakcja. Wówczas nieodpowiednia prędkość może być jednym z czynników mających wpływ na utratę kontroli nad pojazdem, co może doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych – podkreśla asp. szt. Marcin Józwik.