Dostęp do marihuany medycznej będzie łatwiejszy. Leku nie trzeba będzie sprowadzać z zagranicy – przygotują go polscy farmaceuci. Nie znaczy to jednak, że w Polsce będzie można uprawiać konopie indyjskie.
To efekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o refundacji leków, którą w czwartek podpisał prezydent.
– Z tego co nam wiadomo, bo treść znowelizowanej ustawy nie została jeszcze opublikowana, apteki rzeczywiście będą mogły sporządzać leki recepturowe z surowca, który będzie mógł być wytwarzany przez uprawnionych producentów na terenie Polski – mówi Tomasz Barszcz, prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Lublinie. – Dotychczas nie było to możliwe. Gotowe leki mogły być sprowadzane indywidualnie w ramach importu docelowego dla konkretnego pacjenta.
Chodzi m.in. o leczenie przewlekłego bólu, spastyczności w stwardnieniu rozsianym i lekoopornej padaczki.
– Jeśli takie leki będą mogły być produkowane w Polsce to na pewno wpłynie na zmniejszenie ich ceny i czasu oczekiwania. Dotychczas można było je sprowadzać wyłącznie z zagranicy za pośrednictwem Ministerstwa Zdrowia co trwało tygodniami – mówi prof. Konrad Rejdak, konsultant wojewódzki w dziedzinie neurologii oraz szef Kliniki Neurologii w SPSK4 w Lublinie. – Cały czas musimy jednak pamiętać o umiarkowanych efektach klinicznych. To leki objawowe, które mogą redukować objawy choroby, ale nie mogą z niej wyleczyć.
Produkcją surowca farmaceutycznego (np. w postaci suszu, wyciągu czy żywicy) na potrzeby aptek będą mogły zająć się firmy, które po spełnieniu odpowiednich wymogów dostaną na to zezwolenia.
– Surowiec do takiej obróbki będzie sprowadzany z zagranicy, bo w kraju nie jest dostępny – tłumaczy Barszcz. – Z kolei apteki będą mogły przygotować lek ściśle według recepty na środki odurzające lub substancje psychotropowe wystawionej przez lekarza, który dokładnie określi dawkę surowca i formę leku.
Jak dodaje, dla aptek to standardowa procedura, więc nie powinny mieć z tym problemu.
– Biorąc pod uwagę specyfikę tego preparatu - jego narkotyczny charakter oraz potencjalną grupę pacjentów korzystających z terapii - przewidujemy ograniczone zastosowanie takich produktów – mówi Barszcz. I zaznacza: – Ewidencja surowców farmaceutycznych będących środkami odurzającymi oraz nadzór nad nimi na wszystkich etapach produkcji i obrotu są bardzo restrykcyjne.
Ustawa wejdzie w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia. Z jej treści wynika, że takie leki nie będą objęte refundacją.