Kolejny 14-latek z objawami choroby komputerowej trafił na neurologię Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie. Przed komputerem spędził 12 godzin. – Takich przypadków mamy po kilka w miesiącu – alarmują lekarze.
– Syn bardzo się zmienił przez ostatnie trzy lata. Niechętnie się uczy. Komputer był powodem świątecznej kłótni. Kamil nie chciał wyłączyć gry i iść z nami odwiedzić rodzinę – skarży się mama Kamila. I dodaje: – Ale wolę, kiedy siedzi w domu i gra, niż miałby się włóczyć po okolicy i rozrabiać.
– Nie uważam, że robię coś złego. Nie mam zamiaru się odzwyczajać – dodaje Kamil.
Silne bóle głowy, bezsenność, padaczka wywołana migotaniem światła komputerowego, to tylko niektóre objawy uzależnienia od komputera.
– Trafiają do nas dzieci z rozmaitymi zaburzeniami, wywołanymi wielogodzinnym siedzeniem przy komputerze. Później okazuje się, że są uzależnione – mówi dr Mirosław Jasiński, ordynator Oddziału Neurologii DSK. To głównie chłopcy, w wieku od 10 do 14 lat.
– Zjawisko nasila się szczególnie w wakacje, kiedy dzieci mają więcej czasu na siedzenie przed monitorem – uważa lekarz. – Podajemy im leki. Uczulamy na to, by starały się unikać migających świateł komputerowych.
Zdaniem psychologów, tę formę nałogu leczy się tak, jak inne uzależnienia. – Wiele z tych dzieci korzysta z grupowych psychoterapii. Uzależnienie od komputera to jedna z chorób cywilizacji – mówi Dorota Pyrgies, psycholog z Lublina.
Tłumaczy, że zapracowani rodzice nie poświęcają dzieciom odpowiedniej ilości czasu. – W konsekwencji, uzależnieni od komputera młodzi ludzie, mają problemy w kontaktach z rówieśnikami i z rodziną. Wybierają świat Internetu, bo łatwiej rozmawia im się z kimś wirtualnym, niż z realną osobą – uważa Pyrgies.
Jednym z objawów choroby komputerowej jest narastająca agresja. Dziecko, spędzające wiele godzin przed monitorem, nie ma jak rozładować energii i emocji, które muszą znaleźć ujście. Nastolatkowie potrzebują ruchu, by móc się prawidłowo rozwijać.
– Przesiadywanie przed komputerem zaburza ich rozwój biologiczny i emocjonalny. A w szczególnych przypadkach, uniemożliwia funkcjonowanie w społeczeństwie – podsumowuje Dorota Pyrgies.