Bąblowicą można zarazić się bardzo łatwo, a skutki są bardzo poważne. – Nieleczona choroba może doprowadzić do śmierci – ostrzega Główny Inspektorat Sanitarny.
Komunikat ostrzegający przed tą groźną chorobą pojawił się na stronie internetowej GIS w poniedziałek. – Także pies może być rezerwuarem tasiemców bąblowcowych – zwraca uwagę Główny Inspektorat Sanitarny.
– W tym roku mieliśmy na razie dwóch pacjentów z bąblowicą, więc w porównaniu do poprzednich lat nie obserwujemy jakiegoś znacznego wzrostu. Nie mniej jednak choroba jest bardzo trudna do zdiagnozowania, bo nie ma charakterystycznych objawów, a zarazić można się nią bardzo łatwo – mówi Magdalena Czarkowska, zastępca dyrektora ds. medycznych Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie.
W pierwszym i drugim kwartale tego roku w województwie lubelskim sanepid zarejestrował cztery zachorowania na bąblowicę. W całym ubiegłym roku było 10 przypadków.
– To dwa razy więcej niż w 2018 roku. Pamiętajmy też, że te dane dotyczą tylko przypadków zarejestrowanych przez inspekcję sanitarną – zaznacza Magdalena Smolińska-Kornas, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. – To bardzo podstępna choroba. Przez długi czas nie daje objawów, więc chorych, którzy nie są tego świadomi może być znacznie więcej.
Do zakażenia dochodzi drogą pokarmową – poprzez zjedzenie jaj tasiemca z brudnych owoców albo poprzez przeniesienie ich do ust na brudnych rękach.
Jaja tasiemca przenoszą się na leśne owoce z kałem zakażonych zwierząt, np. lisów. Są one odporne na niską temperaturę i różne związki chemiczne, przez co mogą przetrwać kilka miesięcy.
Dorosła postać tasiemca wykształca się już w organizmie człowieka. Z krwią jest roznoszona po całym organizmie. Tam, gdzie się zatrzyma, powstają torbiele, które rosnąc przybierają formę guza.
– Dopiero ucisk powiększających się cyst na otaczające tkanki i narządy daje pewne objawy. Wówczas choroba jest już na tyle rozwinięta, że jedynym rozwiązaniem jest chirurgiczne usunięcie torbieli. Nieleczona choroba, np. w postaci powiększających się cyst w płucach, prowadzi do śmierci – tłumaczy rzeczniczka sanepidu.
Cysty mogą być także zlokalizowane w wątrobie, nerkach, śledzionie, ośrodkowym układzie nerwowym czy kościach.
– Nie ma szczepionki na tę chorobę, wiec musimy się przed nią zabezpieczyć w inny sposób. Powinniśmy myć ręce po kontakcie ze zwierzętami, również domowymi, bo one też mogą przenosić jaja tasiemca – zaznacza Smolińska-Kornas. – Bardzo ważne jest także regularne odrobaczanie zwierząt domowych. Ponadto owoce, szczególnie leśne, i warzywa powinniśmy myć albo poddawać obróbce termicznej.