Kolejne osoby i instytucje włączają się w pomaganie lubelskim szpitalom. Zbiórkę pieniędzy na zakup środków ochronnych dla personelu medycznego zorganizowali członkowie kabaretu Smile. W podobne inicjatywy angażują się też m.in. uczelnie z Lublina
- Bierzemy sprawy w nasze ręce. Dostaliśmy informację, że siedzicie w domach i chcielibyście pomóc ale nie wiecie jak. Teraz macie szansę. Pomagamy szpitalom. Póki co z województwa lubelskiego. Zostańcie w domach. Dbajcie o siebie. My to ogarniemy! – napisali w ubiegłym tygodniu na Facebooku członkowie lubelskiego kabaretu.
Artyści zorganizowali zbiórkę pieniędzy w portalu zrzutka.pl. Można ją znaleźć wpisując w wyszukiwarce: „Kabaret Smile pomaga szpitalom w województwie lubelskim”. – Pomysł wziął się z prostej przyczyny. Z permanentnego siedzenia w domu, od czego – chyba każdy mi przyzna rację – można w końcu oszaleć. Pomyślałem, że na pewno jest jakiś sposób, żeby w tej całej sytuacji zrobić coś dobrego – mówi Paweł Szwajgier, członek kabaretu Smile i pomysłodawca akcji.
Do wczoraj zebrano blisko 10 tys. zł. Pieniądze są przeznaczane na zakup środków ochrony osobistej dla personelu medycznego. Maseczki, przyłbice, płyny do dezynfekcji, rękawiczki czy kremy do ochrony rąk już od kilku dni trafiają do lubelskich szpitali.
- Zbiórka działa tak, że nie trzeba uzbierać całej kwoty, żeby wydawać te pieniądze, dlatego na bieżąco kupujemy materiały – mówi Paweł Szwajgier, I dodaje, że w akcję włączają się nie tylko fani kabaretu, którzy przekazują mniejsze lub większe kwoty. - Tu chciałem gorąco podziękować przedsiębiorcom, którzy sprzedają nam produkty bez marży. A od poniedziałku połączyliśmy siły z organizatorami akcji #WzywamyPosiłki. Pomyślałem, że skoro oni jeżdżą do szpitali z obiadami dla medyków, to mogą zapytać, gdzie potrzeba środków ochronnych, a przy następnej wizycie je dowieźć – tłumaczy. Ta współpraca działa zresztą w obie strony, bo kabareciarz przekazując placówkom służby zdrowia materiały zakupione w ramach zbiórki, dostarcza także posiłki dla lekarzy i personelu medycznego przygotowane przez lubelskich restauratorów.
W pomoc zaangażował się też m.in. Katolicki Uniwersytet Lubelski. Uczelnia chce wesprzeć szpital im. Jana Bożego w Lublinie, w którym na oddziale zakaźnym leczeni są najmłodsi pacjenci z koronawirusem. - Dzięki wsparciu publicznemu szpital otrzyma kilka respiratorów, ale potrzeb jest dużo więcej. Aktualnie najpilniejszym problemem jest transport sanitarny, kluczowy w działaniach dotyczących walki z epidemią – mówi Lidia Jaskuła, rzecznik prasowy KUL. Na zakup odpowiednio przystosowanego auta potrzeba ok. 100 tys. zł. - Uczelnia zapewni cześć tej kwoty, ale chcielibyśmy, by w pomoc włączyli się wszyscy, którym ten cel jest bliski. Dlatego w porozumieniu z dyrekcją szpitala na portalu zrzutka.pl organizujemy na ten cel zbiórkę pod hasłem „Jazda z pomocą – szpital im. Jana Bożego w Lublinie czeka!” – dodaje Jaskuła. Od poniedziałku na zbiórkę wpłacono ponad 30 tys. zł.
Szpitalowi wojewódzkiemu przy al. Kraśnickiej oraz neuropsychiatrycznemu przy ul. Abramowickiej pomaga natomiast Wyższa Szkoła Ekonomii i Innowacji w Lublinie. Prywatna uczelnia przekaże obu placówkom w sumie 225 tys. zł. – Mamy nadzieję, że ta pomoc przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa pacy i wzmocni szpitale w dalszych działaniach przeciwko koronawirusowi. Tam pracują nasi absolwenci, studenci i współpracownicy i ich dobro jest dla nas na pierwszym miejscu – tłumaczy Teresa Bogacka, kanclerz WSEI. Szkoła pieniądze na ten cel przekazała z własnych środków przeznaczonych na inwestycje.