48 pacjentek szpitala przy ul. Jaczewskiego korzysta dziś z terapii pompowej. Jest ona niezbędna kobietom w ciąży chorującym na cukrzycę. Wśród pacjentek są też uchodźczynie z Ukrainy.
Program osobistych pomp insulinowych zwiększa szanse kobiet z cukrzycą na urodzenie zdrowego dziecka.
– Niekontrolowana hiperglikemia, w fazie przedkoncepcyjnej, jak i w ciąży wywołuje zagrożenia zarówno dla matki, jak i jej dziecka i wiąże się to ze zwiększonym ryzykiem wad wrodzonych u dziecka, utratą ciąży, nadciśnieniem wywołanym ciążą, stanem przedrzucawkowym i śmiertelnością okołoporodową – wylicza prof. Beata Matyjaszek-Matuszek kierująca Klinicznym Oddziałem Endokrynologii, Diabetologii i Chorób Metabolicznych SPSK Nr 4 w Lublinie
Dlatego pacjentki SPSK Nr 4 dzięki współpracy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy otrzymują pompy insulinowe. Szpital wypożycza im sprzęt, stale nadzoruje stan zdrowia i przygotowuje do ciąży. Wśród pacjentek są obywatelki Ukrainy, które chwalą metodę leczenia z zastosowaniem osobistej pompy insulinowej.
– To duży komfort psychiczny i łatwe użytkowanie, zwłaszcza że dodatkowo dostałam sensory (służą do stałego monitoringu glikemii). Nie kłuję się już w palec, który był przez to jak „sito”. Wcześniej poziomy glukozy mi się wahały, miałam albo za dużo albo za mało – zaznacza pani Anastazja, pochodząca z Ukrainy młoda mama. Dla niej podobnie, jak dla innych Ukrainek taka terapia to nowość. Kobieta opowiada, że placówkę przy ul. Jaczewskiego poleciła jej znajoma. – Pani Ania (Anna Chitryń, specjalistka w dziedzinie pielęgniarstwa diabetologicznego i certyfikowany trener w zakresie pomp insulinowych – red.) uratowała mi życie. Powiedziała, że z cukrzycą da się żyć i żebym nie miała obaw, żeby skorzystać z osobistej pompy insulinowej w programie WOŚP.
Udało się. Po dwóch poronieniach pani Anastazja zaszła w ciążę i nieco ponad 5 miesięcy temu urodziła córkę. Ale zadowolonych pacjentek jest więcej.
– Na cukrzycę choruję od 17 lat. Miałam 13 lat kiedy lekarze wykryli mi tę chorobę. Wtedy bardzo schudłam. Źle się czułam. Wyniki badań potwierdziły, że mam cukrzycę – mówi Natalia Fedorowa, która także pochodzi z Ukrainy. – Odkąd używam pompy insulinowej moje życie się poprawiło. Wcześniej moje życie z chorobą i funkcjonowanie było bardzo trudne. Nie mogłam kontrolować poziomu cukru, ani zapanować nad chorobą. Po tym, jak otrzymałam pompę insulinową, życie stało się łatwiejsze – bez niskiego cukru i bez obaw, że cukier może mi spaść w nocy. Już teraz nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Żebym mogła nie używać pompy insulinowej. Dzięki pompie insulinowej mam glukozę na odpowiednim poziomie. Planuję ciążę, a wiem, że niski poziom glukozy jak i wysoki jest niebezpieczny dla dziecka.
Kto może skorzystać z programu osobistych pomp insulinowych? Kobiety z cukrzycą typu 1 planujące ciążę lub będące w ciąży.
– W Poradni można wypożyczyć nieodpłatnie osobistą pompę insulinową, a właściwie cały system, bo poza pompą insulinową jest też glukometr i sensor. Sensor to czujnik, który ocenia stężenie glukozy w płynie śródtkankowym – wyjaśniła Anna Chitryń. – Mamy pacjentki, które otrzymują pompy na okres planowania ciąży. Według zaleceń programu WOŚP może on trwać do ok. 12 miesięcy.
Leczone są nie tylko Polki. Od początku wojny w Ukrainie do teraz w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 4 w Lublinie było hospitalizowanych ok. 500 osób ze statusem uchodźcy i ok. 700 osób zostało przyjętych na konsultacje w Poradniach Specjalistycznych. W tym czasie w szpitalu przy ul. Jaczewskiego w Lublinie urodziło się blisko 40 dzieci, których rodzice pochodzą z Ukrainy.
Więcej informacji na internetowej stronie szpitala.