Nie było chętnych na zakup skweru przy ul. Spadochroniarzy, który został wystawiony przez wojsko na sprzedaż. Teoretycznie można tu postawić budynek handlowo-usługowy. Zainteresowanie zakupem tej działki znów wyraża Urząd Miasta.
Chodzi o teren o powierzchni ponad 1,8 tys. mkw., ciągnący się między ulicą a blokiem przy ul. Spadochroniarzy, naprzeciw Wojskowej Komendy Uzupełnień. Działka jest zbędna wojsku, dlatego została wystawiona na sprzedaż, a uzyskane z niej pieniądze mają trafić na budowę mieszkań dla żołnierzy zawodowych.
Pierwszy przetarg został ogłoszony w 2019 r., ale wówczas nie zgłosił się nikt zainteresowany kupnem nieruchomości. Podobnie zakończyła się druga próba sprzedaży, w której cenę wywoławczą ustalono na 2,7 mln zł, o 700 tys. zł więcej niż za pierwszym razem.
Wyznaczona na wczoraj licytacja miała się zacząć o godz. 11. Mógł do niej stanąć każdy, kto do 14 stycznia wpłacił wadium w wysokości 200 tys. zł. Nie zrobił tego nikt, więc decyzja mogła być tylko jedna. – Komisja uznaje, że przetarg kończy się wynikiem negatywnym – usłyszeliśmy w sali Agencji Mienia Wojskowego.
Jaka przyszłość czeka działkę, której nowy właściciel mógłby postawić tu jednokondygnacyjny budynek usługowo-handlowy z parkingiem podziemnym?
– Po przeprowadzeniu niezbędnych analiz będziemy podejmować kolejną próbę zagospodarowania tej nieruchomości – zapowiada Małgorzata Skrzypek, p.o. dyrektor lubelskiego oddziału Agencji Mienia Wojskowego.
Jedna z możliwości to ogłoszenie kolejnego przetargu. W grę wchodzi też zamiana gruntów z miastem. Rozmowy w tej sprawie były prowadzone już wcześniej, ale nie przyniosły porozumienia. Tymczasem Ratusz wysłał do AMW pismo, w którym ponownie wyraził chęć nabycia gruntu. Takie rozwiązanie spodobałoby się okolicznym mieszkańcom, którzy wolą, żeby działka pozostała niezabudowana.
– Pod koniec grudnia 2021 r. miasto ponownie zwróciło się do AMW o rozważenie możliwości przekazania nieruchomości i podjęcia rozmów w tym zakresie – informuje Anna Czerwonka z biura prasowego Ratusza. – Do dziś nie wpłynęła odpowiedź na powyższe wystąpienie.
– Jesteśmy na etapie udzielania odpowiedzi – stwierdza Małgorzata Skrzypek. – Urząd nie wskazał w piśmie żadnych nieruchomości ze swoich zasobów, które mogłyby podlegać zamianie. Zgodnie z obowiązującą nas ustawą musimy naszymi nieruchomościami gospodarować racjonalnie, dlatego taka zamiana, o ile do niej dojdzie, musiałaby się odbyć na warunkach dla nas korzystnych.