Uczniowie Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Księżpolu przygotowali rabatę, na której posadzili rośliny miododajne. Już wiosną obok ich szkoły wyrosną kwiaty, które będą cieszyć nie tylko oczy, ale stanowić będą schronienie i stołówkę dla owadów
Dwa miesiące temu wspólnie z Grupą Azoty Zakłady Azotowe „PUŁAWY” SA. ogłosiliśmy konkurs „Zielony wolontariat. Poczuj chemię do bycia eko”. Wspólnie namawialiśmy placówki oświatowe do podjęcia aktywnych działań proekologicznych. Liczyła się inwencja i zaangażowanie w zabawę uczniów, którzy nauczą się, jak wielką wagą jest ochrona środowiska. Wybraliśmy 12 najlepszych pomysłów, które zostały już zrealizowane. Jednym z nich był właśnie projekt wymyślony w szkole w Księżpolu.
Zaangażowali się wszyscy
– Stworzyliśmy projekt „O rośliny dbamy, pszczołom pomagamy”, polegającym między innymi na zbudowaniu rabaty z roślinami miododajnymi, wśród których wkomponowany został domek dla owadów zapylających – opowiada Iwona Krupczak, koordynatorka projektu. – Jego celem było uświadomienie i uwrażliwienie najmłodszego pokolenia na potrzebę ochrony pszczół i innych owadów zapylających oraz poszerzenie ich wiedzy o roślinach miododajnych.
W akcji wzięli udział uczniowie klasy VIB. Najpierw było to tylko kilka chętnych osób. Potem zespół sukcesywnie się powiększał. Wreszcie zaangażowali się wszyscy. Wspólnie wykonali gazetkę na korytarzu szkolnym, zakładki do książek z krótkim opisem roślin miododajnych oraz owadami zapylającymi z zaznaczeniem ich roli w ekosystemie. Najważniejsze było jednak stworzenie rabaty z roślinami miododajnymi z uwzględnieniem pory ich kwitnienia, wysokości roślin i ich potrzeb.
To była fajna praca
– Najpierw dobraliśmy się w grupy i każda rysowała rabatkę oraz kwiaty, jakie chce na niej posadzić – opowiada Zosia. – Gdy przygotowaliśmy teren przed szkołą, zaczęliśmy nasadzenia. To była fajna praca. Ja sadziłam frezję, hiacynty i narcyzy. To moje ulubione rośliny. Już się nie mogę doczekać, kiedy zakwitną. Mam nadzieję, że w ten sposób pomogę też pszczołom, które są zagrożone wyginięciem.
– Ekologia jest bardzo ważna. Musimy pomagać roślinom i zwierzętom, bo problem zanieczyszczenia środowiska jest bardzo duży – mówi Dominika. – Teraz mówi się dużo o zanieczyszczeniu powietrza. Warto więc sadzić jak najwięcej roślin, żeby oczyszczały one powietrze, którym oddychamy.
– A pszczoły są niezbędne bo zapylają kwiaty i tworzą miód – dodaje Marika. – Bez nich nie byłoby życia. Musimy się o nie troszczyć.
– Pszczoły są zagrożone, bo mamy coraz mniej roślin. Łąki się kosi, a drzewa wycina – tłumaczy Wiktoria. – Działania takie jak nasze, mogą im bardzo pomóc. Napisaliśmy mini-ulotki, w których zachęcamy, żeby coraz więcej osób sadziło rabaty. Liczymy, że nas posłuchają.
Przydomowa pasieka
O problemach pszczół najwięcej wie Dawid, który założył latem ze swoim bratem własną przydomową pasiekę. – Rodzice najpierw byli zaskoczeni, ale spodobał im się ten pomysł i to, że razem z bratem wydaliśmy na to całe nasze oszczędności. Na razie mamy jeden ul, ale będziemy pasiekę rozbudowywać. Na wiosnę zbierzemy już trochę miodu akacjowego, bo w naszym rejonie rośnie sporo akacji – opowiada Dawid.
Dawid zachęca też kolegów do zakładania własnych pasiek. Podkreśla, że posiadanie własnego ula jest bardzo ciekawe. – Na początku przylatywały do nas inne pszczoły i atakowały nasze, kradły miód i zakarmianie, które im dawaliśmy. Musieliśmy szukać rozwiązania. Udało się. Teraz czekamy aż przezimują. Żeby im w tym pomóc owinęliśmy ul czarną taśmą. Jak świeci słońce to nagrzewa ul, a zima jest ciepła więc może przetrwają. Trzymamy za nie kciuki.