Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Rolnictwo

4 stycznia 2020 r.
16:36

Ziemia przetrwa, ale czy będzie żywność, czy będą drzewa?

231 22 A A
Dr hab. Jerzy Kozyra - Profesor nadzwyczajny w Zakładzie Biogospodarki i Analiz Systemowych w Instytucie Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa-Państwowy Instytut Badawczy w Puławach. Od 2015 ekspert w Programie Clima-East; od 2012 w MACSUR (Modelowanie wpływu zmiany klimatu na europejskie rolnictwo i bezpieczeństwo żywnościowe). Od 2008 ekspert Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi ds. Wspólnej Polityki Rolnej (zadanie: adaptacja rolnictwa do zmian klimatu), Od 2015 w BioEcon, „Nowe strategie dotyczące biogospodarki w Polsce” (HORIZON 2020)
Dr hab. Jerzy Kozyra - Profesor nadzwyczajny w Zakładzie Biogospodarki i Analiz Systemowych w Instytucie Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa-Państwowy Instytut Badawczy w Puławach. Od 2015 ekspert w Programie Clima-East; od 2012 w MACSUR (Modelowanie wpływu zmiany klimatu na europejskie rolnictwo i bezpieczeństwo żywnościowe). Od 2008 ekspert Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi ds. Wspólnej Polityki Rolnej (zadanie: adaptacja rolnictwa do zmian klimatu), Od 2015 w BioEcon, „Nowe strategie dotyczące biogospodarki w Polsce” (HORIZON 2020)

ROZMOWA z dr hab. Jerzym Kozyrą z Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa-Państwowy Instytut Badawczy w Puławach

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Od dawna zajmujecie się w IUNG zmianami klimatu?

– Od 1993 roku. Wtedy zostały opublikowane wyniki pierwszej ekspertyzy przygotowanej przez zespół kierowany przez Profesora Tadeusza Górskiego, który był kierownikiem Zakładu Agrometeorologii w IUNG . Mała 30-stronicowa broszurka o wpływie zmian klimatu na polskie rolnictwo i o konsekwencjach tych zmian.

• Co się z nią stało? Trafiła na półkę?

- Cały czas z niej korzystamy. Ja zacząłem tu pracę w 1998 r., gdy pierwsze scenariusze zmian klimatycznych już były analizowane. Tymczasem u mnie na uniwersytecie klimatolodzy do tego faktu nie byli jeszcze przekonani.

20 lat temu naukowcy zakładali, że dwutlenek węgla wytwarzany w wyniku działalności człowieka będzie wchłaniany przez oceany. Tymczasem stało się coś zupełnie innego. Przez to, że w atmosfera jest cieplejsza, CO2 uwalniania się dodatkowo z oceanów i topniejącego lodu. Ostatnie dwa-trzy lata to zupełne zaskoczenie dla autorów tamtych analiz. Zakładaliśmy, że taka pogoda będzie dopiero za 20 lat.

• Taka jak dziś?

- Tak. Tu w Puławach średnia temperatura wszystkich miesięcy była w tym roku 2-3 stopnie wyższa. Drugi rok z rzędu mamy wielką niespodziankę. Nie jeden-dwa miesiące jest znacząco cieplejsze od normy, ale wszystkie. Przygotowując się do rozmowy z panią przejrzałem strony o pogodzie. W Portugalii i we Francji mamy teraz powodzie. Problem z wysokimi opadami jest też w Irlandii. A my się tu cieszymy ciepłą zimą. Nie martwimy się, że coś złego dzieje się dziś z pogodą w Europie. My widzimy same pozytywy.

• Nie trzeba podkręcać ogrzewania i odśnieżać samochodu.

- Ale gdy u nas jest ciepło i miło, to w Portugalii, Francji czy Irlandii występują ekstremalne zjawiska. W Australii mamy niespotykane dotąd pożary, w Indonezji Tajfun. Nie mówi się też dużo o skutkach huraganu na Bahamach w 2019 roku. U nas też obserwujemy zmianę: silniejsze wiatry, susza praktycznie co roku.

A jeśli pod koniec stycznia przyjdzie mróz - 20 stopni Celsjusza to znowu wymarzną nam oziminy. Dla przeciętnego zjadacza chleba nic takiego się nie dzieje, ale dla rolnika problem jest. Ja już nie lubię mówić o tym, że będzie cieplej o stopień czy dwa za 20-30 lat. Bo co to za różnica? Globalnie już jest cieplej o jeden stopień.

• Czy naukowcy to przewidzieli? Czy tylko to, że będzie wyższa temperatura?

- Ja swoją pierwszą pracę o zmianach klimatu i ich wpływie na rolnictwo napisałem w 2002 roku. Przewidywaliśmy, że będzie cieplej, że będzie można uprawiać kukurydzę czy winorośl w Polsce, że trzeba będzie nawadniać. Ale nie bardzo braliśmy pod uwagę efekty negatywne, zjawiska ekstremalne.

• Rolnik może się na to wszystko przygotować?

- Miesiąc temu słyszałem w radiu informację z konferencji leśników. Podano, że z powodu suszy jest uszkodzonych milion hektarów lasów. Możemy założyć, że w kolejnym roku będzie dotknięty kolejny milion, to po dziesięciu latach nie mamy w Polsce lasów.
Jeśli będzie cieplej, to też szkodniki będą się szybciej rozwijać - to akurat przewidzieliśmy. Pytanie jak sobie z tym radzimy.

• A jak sobie z tym radzimy?

- W ten sposób, że kolejny rok Ministerstwo Rolnictwa pobiło rekord w wypłatach suszowych dla rolników. Ale rolnik i tak jest stratny. Dzięki rekompensacie przetrwa, ale jego gospodarstwo nie przyniesie dochodu. W Polsce straty z powodu suszy miało 60 proc. rolników, choć i ta liczba może być niedoszacowana.

• A w innych krajach UE?

- Pierwszy rok tego typu wsparcie co w Polsce zostało uruchomione w Niemczech. Bo my mamy z suszą większy problem niż kraje na zachodzie.

• Czy rolnicy przygotowują się już do przyszłorocznej suszy?

- Raczej zakładają, że kolejny rok będzie lepszy i suszy nie będzie. Ale wiele upraw już jest nawadnianych, jak maliny czy młode sady. W terenach tych nie jest już problemem brak opadów ale to czy wystarczy wody do nawodnień dla wszystkich. Jeszcze nie zalecamy nawadniania dużych pól z uprawą np. pszenicy czy kukurydzy, ale i to w bliskiej przyszłości zwłaszcza na słabszych glebach może być konieczne.

Polska polityka adaptacji do zmian klimatu powstała w 2013 r., prace nad rozpoczęliśmy 3 lata wcześniej w projekcie KLIMADA. Tak działa polityka. Najpierw strategia, potem programy operacyjne. Zaleciliśmy np., budowę systemu o zjawiskach pogodowych, szkolenia dla rolników i o metodach adaptacji. Takim programem operacyjnym jest Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, wdrażany w ramach Wspólnej Polityki Rolnej, w ramach którego prowadzimy szkolenia doradców i rolników. Prezentujemy też na polach naszych Rolniczych Zakładów Doświadczalnych proponowane praktyki rolnicze takie jak racjonalne nawadnianie, ograniczenie intensywności orki czy racjonalne nawożenie.

Te zmiany przyspieszają tak szybko, że nas to przerasta. Dlatego trzeba szybko zmienić postawy ludzi, które na ten czas wydają się być racjonalne, ale w perspektywie prognoz globalnego ocieplenia już takie nie są.

• Kogo? Rolników? Polityków?

- Przede wszystkim konsumentów. Nie ma już czasu na gdybanie, czy zmiany klimatyczne są czy ich nie ma. Dowody są ewidentne. Publikacje negujące problem, a jeszcze się takie spotyka, są dziś zupełnie nie na miejscu.

• Zmiany czy katastrofa?

- Ja osobiście unikam sformułowania kryzys klimatyczny. Ale nie zmienia to faktu, że to bardzo ciężkie czasy dla gospodarki.

• Czego uczycie na szkoleniach dla rolników?

- Zaczynamy od tego jak klimat wpływa na rolnictwo, co to jest adaptacja, mówimy o roli rolnictwa w przyczynianiu się do globalnego ocieplenia, a kończymy na sprawach związanych wodą. Tłumaczymy, ile gleba może zmagazynować wody użytecznej dla roślin, że drzewa na polach są potrzebne, bo ograniczają parowanie etc. Na podstawie danych ze stacji meteorologicznych w całej Polsce pokazujemy jak podnosi się temperatura, a na koniec proponujemy konkretne rozwiązania.

• Co to za rozwiązania?

- Przede wszystkim proponujemy ograniczenie intensywności orki.

• Co zamiast pługa?

- Zestaw agregatów, które spulchniają tylko górną warstwę gleby. To już jest popularne, 20-30 proc. polskich rolników to stosuje. Mieliśmy też projekt wdrażania tzw. uprawy pasowej. Sterowany GPS-em ciągnik ciągnie maszynę, która wsiewa nasiona w ściernisko. Za jednym przejazdem wysiewa i nawozi. Co ważne, nawóz jest wprowadzany do gleby, nie paruje, nie emituje.

• To oznacza, że maszyny też muszą się zmienić

- To jest główny koszt adaptacji rolnictwa do zmian klimatu. Od dawna współpracujemy z Panem Wiesławem Grynem spod Zamościa, który jest ambasadorem uprawy bezorkowej w naszym województwie. Pierwsze doświadczenia z bezorkową uprawą zaczęliśmy u niego ponad 20 lat temu. Pan Gryn obserwował, pomagał, aż stwierdził, że ma to sens i sam zaczął produkować maszyny do uprawy pasowej. dziś ma gospodarstwo pokazowe. Uprawa pasowa ma tę przewagę nad uprawa orkową, że ok. 30 proc. gleby na polu pozostaje niezruszone. Pozostaje ściernisko i resztki pożniwne, a więc występuje okrywa z korzystnym oddziaływaniem, np. zmniejszającym parowanie. Dawniej orka była uzasadniona, ponieważ mieliśmy wodę ze śniegu, mogła ona przesiąknąć i napełnić magazyn wody w glebie.

• Dziś już śniegu nie ma.

- Bardzo krótko, najwyżej jeden miesiąc. W zimie z odsłoniętych pól woda paruje, na wiosnę szybko odpływa. Dlatego lepiej jest dziś nie ruszać gleby, tylko uprawiać jej część, precyzyjnie dostarczając nawozu. Można w ten sposób uzyskać podobne plony, a straty suszowe są mniejsze. Takie nieuprawiane ściernisko chroni też rośliny przed skutkami niskiej temperatury.

• Polecacie rolnikom, by zmienili uprawy? Porzucili cebulę na rzecz winorośli?

- Przez jakiś czas było zalecenie, że powinniśmy odchodzić od uprawy ziemniaka. Dziś bardzo opłacalne są uprawy wczesnych ziemniaków. Wiele plantacji się też nawadnia. Przez nawanianie możemy zwiększyć plon nawet dwukrotnie. Podobne są wyniki doświadczeń z nawadnianiem i precyzyjnym nawożeniem cebuli.

Nasz klimat dla większości upraw zawsze był niekorzystny. Za długa zima, potem za długi dzień, krótki okres wegetacyjny. Były straty, bo większość uprawianych u nas roślin pochodzi z południa, gdzie takich zim jak w Polsce nie było. Więc to, że dziś jest cieplej jest dla rolnictwa generalnie korzystne, pod warunkiem dostępu do wody. Ale trzeba pamiętać o niekorzystnych falach upałów z temperaturą powyżej 30 stopni i fal zimna z niską temperaturą.

• Co już możemy uprawiać w przyszłości?

- Sorgo, słonecznik, odmiany kukurydzy o wysokich wymaganiach cieplnych.

• Bataty też?

- Nie tak szybko, jeszcze się batatami nie interesowałem. Wraz z globalnym ociepleniem zwiększa nam się suma ciepła i będziemy mogli wprowadzać rośliny jednoroczne o wyższych wymaganiach cieplnych. Nie bardzo możemy natomiast proponować tego dla wieloletnich upraw ciepłolubnych, bo zimy są w dalszym ciągu groźne dla tych upraw. Obecnie częściej rośliny nie są zahartowane, nie ma pokrywy śnieżnej i wymarzają. Kiedyś mrozy styczniowe nie były tak niebezpieczne, jak są dziś. Zdarzało się, że wymarzał rzepak, ale nie pszenica. A teraz to się zdarza.

• Rolnicy z mojej rodziny skarżą się, że co roku w ich uprawach pojawiają się nowe szkodniki.

- Im cieplej, tym owadów więcej. Np. mszyce do przejścia procesu rozwojowego mają bardzo niskie wymagania ciepła. Dodając temperaturę kolejnych dni potrzeba tylko 110 stopni i jest kolejne pokolenie. Dlatego z mszycami jest problem. Kiedyś wystarczało opryskiwanie roślin co siedem dni, teraz trzeba co trzy. Tylko kogo na to stać będzie stać?

• A popyt na ekologiczną żywność jest coraz większy...

- Pytanie czy jest jeszcze możliwa ekologia, gdzie główną zasadą było nieużywanie chemii w ogóle. Obecnie gdy mamy takie stresy i inwazje szkodników czy chorób, mówi się raczej o agroekologii w rolnictwie, ale w zupełnie innym kontekście. Podstawową staje się zasada, by gleby pozostawić w stanie naturalnym, nie przekształcać, nie zubażać z próchnicy.

• Środki chemiczne są dopuszczone?

- Tak, ale racjonalnie. Agroekologia to np. żywopłot ograniczający parowanie, czy pozostawione drzewo w krajobrazie. Korzyścią jest mniejsze parowanie i ostoja dla organizmów, które redukują liczebność owadów niszczących uprawy. Dzięki drzewom zachowujemy naturalny poziom konkurencji. Wskaźnikiem ekologiczności jest poszanowanie zasobów.

• Emisje gazów cieplarnianych z rolnictwa to spore ilości.

- Produkcja i konsumpcja żywności w największym stopniu przyczynia się do globalnego ocieplenia - 35 proc. emisji gazów cieplarnianych, z czego rolnictwo to 10 proc. Reszta to transport, przetwarzanie, pakowanie, marnowanie. Musimy zrozumieć, że jedząc obiad na talerzu mamy coś, co ma bezpośrednie przełożenie na zmiany klimatu. Pytanie jak dużo tego zjemy, czy więcej niż potrzebujemy, co konkretnie jemy, ile wyrzucamy i co z resztkami dzieje się dalej. Czy kompostujemy czy mieszamy w śmieciach z plastikiem.

• Pojedynczy konsument może sporo zrobić?

- Może dużo. Stwierdzenie, że przemysł paliwowy czy górnictwo jest winny, jest niesprawiedliwe. Wierzę, że efekt cieplarniany w dużym stopniu moglibyśmy ograniczyć poprzez zmianę postaw konsumenckich.

• Czy w bogatszych społeczeństwach ludzie już te postawy zmieniają?

- Nie jestem w stanie tego stwierdzić, ale podam jeden przykład. W towarzystwie naukowców, nikt nie przyjdzie z plastikową butelką wody. Każdy ma własną, którą uzupełnia. Zmianę priorytetów było też widać przy okazji wyborów. Politycy we Francji uzyskali swoje mandaty, bo mówili o klimacie. Na poziomie europejskim problem rozumie już większość polityków. I wielu starszych celebrytów, którzy angażują się w ruchy proklimatyczne. Ale my w Polsce mamy jeszcze inne problemy.

Gdybyśmy doświadczali takich ekstremalnych zjawisk jak dziś Hiszpania czy Portugalia, to szybko by się to do świadomości przebiło. Ale jesteśmy w sytuacji, że problemy pogodowe dotykają głównie rolników. A z nimi bardzo dobrze się rozmawia. Na spotkania przychodzi 300-400 osób. Nie jestem specjalistą od jakiejś konkretnej technologii, a chcą mnie słuchać. To, co mówię nie odstaje tak bardzo i od tego co już widzą na swoich polach. Ktoś, kto rolnikiem nie jest, na razie korzysta. Z tego, że jest więcej ciepłych dni, że nie musi tyle ogrzewać...

• Tylko więcej płaci za żywność.

- Mamy tak dotowane rolnictwo, że te skoki cen nie są jeszcze tak zauważalne. Ale to kwestia czasu, że żywność będzie droższa.

• Rolnictwo przyszłości to powrót do starych sprawdzonych metod?

- Powrót do metod naturalnych. Musimy dbać o to, by nie zubażać gleb z substancji organicznej, a bez obornika i kompostu tego zrobić się nie da. Nawozy mineralne też są niezbędne, ale możemy ich zużycie racjonalizować przez metody rolnictwa precyzyjnego. Na powrót do niskiej wydajności z hektara nie możemy sobie pozwolić, bo na świecie jest za dużo ludzi.

Gdy w ministerstwie rolnictwa rozmawiam o wsparciu dla rolników cały czas mówimy tworzeniu miejsc pracy. Dziś problem jest zupełnie inny: miejsca pracy w rolnictwie są, tylko ludzi do pracy nie ma.

• Dlaczego?

- Ludzie nie chcą w polu pracować, wolą przy komputerze. Rolnictwo przyszłości musi być duże, precyzyjne i wydajne. A w glebie musi być woda.

• Szacuje się, że w ciągu 20 lat zawartość CO2 w atmosferze nadal będzie wzrastać.

- Jeśli używamy nawozów azotowych to z gleby uwalnia się dwutlenek azotu. Spalamy węgiel ropę gaz to emitujemy CO2. Ale trudno przecież zgasić wszystkie światła. Nie wiemy też, ile CO2 uwalnia się z topniejących lodowców. Dużo więcej nie wiemy niż wiemy. Są scenariusze, które pokazują że ograniczając spalanie paliw kopalnych możemy ograniczyć globalny wzrost temperatury do 1,5 stp. I są też takie, które mówią o wzroście o 4-5 stp. Szacunki, że tylko dwa pokolenia będą w stanie w miarę normalnie funkcjonować, wcale nie są tak bardzo przesadzone.

• A potem co się stanie?

- Ziemia przetrwa, ale pytanie co się stanie z gospodarkami. Czy będzie żywność, czy będą drzewa, czy też zostaną zjedzone przez szkodniki.

• Jaka jest atmosfera wśród naukowców zajmujących się klimatem?

- Optymizm w naukowcach nadal jest. Są metody wyjścia z kryzysu klimatycznego, ale pod warunkiem podjęcia szybkich i zdecydowanych działań.

• Czyli?

- Każdy z krajów UE jest zobligowany do tego, by mieć przede wszystkim strategię ograniczania emisji gazów cieplarnianych. Polska też nad tym pracuje. Na ostatnich negocjacjach w UE Polska nie zgodziła się na Zielone Porozumienie, ale to dlatego, że nie jest na to przygotowana. My problem mamy największy, bo najbardziej w Europie jesteśmy uzależnieni od węgla.

Jest jeszcze Azja czy Ameryka, która nie chce się zgodzić na żadne odgórne regulacje. Ale o wszystkim zadecyduje ekonomia. Już teraz produkcja energii ze źródeł odnawialnych staje się tańsza niż z węgla.

Trzeba mieć dobrą narrację, jak to ładnie powiedziała Olga Tokarczuk. Trzeba umieć zobaczyć problem.

Trudno wytłumaczyć, że rzeczy dotąd akceptowalne dziś są naganne. Jak zużywanie dużej ilości plastiku czy wyrzucanie jedzenia.

• Sami sobie to zafundowaliśmy

- I to bardzo dobrze znając procesy fizyczne rządzące atmosferą Ziemi. Już od stu lat. W dalszym ciągu jednak trudno jest uwierzyć w to, że człowiek potrafi wpłynąć na losy całej planety poprzez korzystanie z surowców kopalnych.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Nieprzejezdne drogi, odcięte od świata miejscowości. Tak było w 1978 roku
foto
galeria

Nieprzejezdne drogi, odcięte od świata miejscowości. Tak było w 1978 roku

Wydarzenia, które się rozegrały z 29 na 30 grudnia 1978 r. miały dramatyczny przebieg. Nic nie zapowiadało zbliżającej się katastrofy. Prognozy pogody były optymistyczne, przewidywały lekką zimę. Jeszcze kilka dni wcześniej, na termometrach można było zobaczyć plus 5ºC. Jednak 29 grudnia (piątek) nastąpiło gwałtowne ochłodzenie. Zaczął wiać porywisty wiatr, a w weekend dołączyły obfite opady śniegu. Dziś przypominamy, jak wyglądały zimy.

Świąteczny obiad według naszych czytelników

Świąteczny obiad według naszych czytelników

Podpowiadamy, co warto przygotować na świąteczny obiad. Mamy dla Was propozycje od czytelników.

Najpiękniejsze polskie tanga i melodie w CSK
koncert
28 grudnia 2024, 19:00

Najpiękniejsze polskie tanga i melodie w CSK

Gala sylwestrowo - noworoczna w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie z udziałem niezwykłych muzyków – The Best of Polish Tango & Jazz ! Artyści zaprezentują najpiękniejsze polskie tanga i najpopularniejsze tematy filmowe z okresu międzywojnia.

Oszukany „na znajomą”

Oszukany „na znajomą”

Mieszkaniec Parczewa stracił 2000 zł chcąc pomóc znajomej w opłaceniu zamówienia. To kolejny poszkodowany przez cyberprzestępców.

Koniec kiepskiej passy, Azoty Puławy wygrały w Legionowie

Koniec kiepskiej passy, Azoty Puławy wygrały w Legionowie

W ostatnim meczu w tym roku Azoty Puławy pokonały Zepter KPR Legionowo 29:28. Była to pierwsza wygrana po serii pięciu porażek.

Egzotyczne party w El Cubano
foto
galeria

Egzotyczne party w El Cubano

"Dirty dancing" to nie film, to nazwa imprezy. Gorąca atmosfera na parkiecie, pobudzające wyobraźnię rytmy prosto z Kuby itp. To wszystko sprawia, że nie brakuje chętnych na zabawę do białego rana. Zobaczcie, jak się bawiono na jednej z ostatnich imprez tego roku w El Cubano. Tak się bawi Lublin!

Ogień z Betlejem, kolędy i opłatek. Puławianie spotkali się na placu Chopina
zdjęcia, wideo
galeria
film

Ogień z Betlejem, kolędy i opłatek. Puławianie spotkali się na placu Chopina

Za nami 16. miejska wigilia w Puławach. Na placu Fryderyka Chopina zgromadzeni połamali się opłatkiem, wysłuchali kolęd w wykonaniu m.in. dzieci z puławskich szkół i przedszkoli, a harcerze przekazali Betlejemskie Światło Pokoju.

Pomnik Ofiar Wołynia w Lublinie

Ambasador Ukrainy w Polsce o ekshumacji ofiar tragedii wołyńskiej: to droga dwukierunkowa

Kijów i Warszawa pracują nad renowacją ukraińskich miejsc pamięci w Polsce i prowadzą rozmowy w sprawie poszukiwania ukraińskich pochówków w Polsce - powiedział ambasador Ukrainy w Warszawie Wasyl Bodnar. To droga dwukierunkowa - dodał, nawiązując do zasady wzajemności w relacjach z Polską. Poszukiwania polskich grobów w Ukrainie i ekshumacje mogą zostać przeprowadzone w latach 2025-2026.

Doktor Misio jest moim osobistym terapeutą

Doktor Misio jest moim osobistym terapeutą

Przed koncertem w Lublinie rozmawiamy z Arkadiuszem Jakubikiem, aktorem, reżyserem, wokalistą, autorem tekstów i liderem Doktora Misio. Rozmawiamy o jego lękach, miłości do Polski i o popularności

Jan Hoerl wygrał jeden z dwóch konkursów w Engelbergu

Skoki narciarskie. Austriacy poza konkurencją podczas weekendu w Engelbergu

To był niezwykle udany weekend do Austriackich skoczków. W sobotę zwycięstwo w Pucharze Świata na skoczni w Engelbergu świętował Jan Hoerl, a w niedzielę najlepszy okazał się Daniel Tschofenig. Największą niespodzianką było odległe miejsce lidera Pucharu Świata – Piusa Paschke

W górach śnieg, u nas szaruga

W górach śnieg, u nas szaruga

Jeżeli w poniedziałek wybieracie w kierunku Małopolskl, np. na święta w góry, to przygotujcie się na intensywne opady śniegu, w górach przyrost pokrywy śnieżnej nawet do 20 cm - poinformował synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Jakub Gawron. Dodał, że opadom może towarzyszyć porywisty wiatr.

Polski Cukier AZS UMCS Lublin w efektowny sposób pokonał SKK Polonia Warszawa

Polski Cukier AZS UMCS Lublin w efektowny sposób pokonał SKK Polonia Warszawa

Przedświąteczny cel został zrealizowany w 100 procentach. Podopieczne Krzysztofa Szewczyka miały nie popsuć sobie atmosfery na święta Bożego Narodzenia i wykonały zadanie nawet z nawiązką. Bo aż tak gładkiego zwycięstwa chyba nie spodziewali się nawet najwięksi optymiści

Siatkarze Bogdanki LUK Lublin pokonali Trefla Gdańsk 3:0

Bogdanka LUK Lublin szybko załatwiła sprawę w Gdańsku

W spotkaniu 17. kolejki Bogdanka LUK Lublin pokonała Trefla Gdańsk 3:0. MVP wybrany został przyjmujący lublinian Wilfredo Leon.

Chciał szybko zarobić, a został „zrobiony na kryptowalutę”

Chciał szybko zarobić, a został „zrobiony na kryptowalutę”

80 tys. złotych stracił mieszkaniec powiatu lubartowskiego, bo chciał szybko i łatwo zarobić na kryptowalucie. W efekcie stracił pokaźną sumkę. Gdyby nie interwencja rodziny, to mogło być więcej.

Piesi poszkodowani, bo nie mieli odblasków

Piesi poszkodowani, bo nie mieli odblasków

Tylko w sobotę na terenie powiatu bialskiego doszło do dwóch wypadków na drogach z udziałem pieszych. Policja apeluje i przypomina, że noszenie odblasków może uratować życie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!