Ostatnie dni były bardzo ciężkie dla piłkarzy z Puław. Wisła na tygodniu ćwiczyła po dwa razy dziennie, a w sobotę rozegrała dwa mecze kontrolne. Najpierw pokonała czwartoligowego Powiślaka Końskowola 3:0. Niestety, w drugim starciu nie wypadła już tak dobrze. W próbie generalnej drużyna Mariusza Pawlaka przegrała u siebie z Polonią Warszawa aż… 0:5.
W pierwszym sparingu wystąpiła głównie: młodzież, zawodnicy testowani, a do tego: Emil Drozdowicz, Łukasz Kacprzycki i Bartłomiej Bartosiak. Do przerwy było 0:0, ale w drugiej odsłonie Duma Powiśla zaliczyła trzy trafienia. Wynik otworzył Karol Czelny, a później dwa kolejne gole zapisał na swoim koncie Drozdowicz.
Ten bardziej optymalny skład Wisły wieczorem zmierzył się z Polonią Warszawa. Niestety, to „Czarne Koszule” okazały się zdecydowanie lepsze. W 12 minucie Kacper Kołotyło odbił uderzenie jednego z rywali, ale wprost pod nogi Tomasza Wełny, który bez problemów posłał piłkę do siatki.
Później swoją szansę mieli gospodarze, a konkretnie Dominik Cheba. Po jego próbie bramkarz gości odbił jednak futbolówkę na poprzeczkę. A końcówka pierwszej odsłony znowu należała do stołecznej drużyny. Najpierw Łukasz Piątek, a następnie Patryk Paczuk zdobyli po bramce i już do przerwy było 0:3.
Druga odsłona? Polonia nie miała litości dla zmęczonej drużyny z Puław. Dwa razy lepiej powinien się zachować Kołotyło, a z prezentów skorzystał Marcinho. Brazylijczyk już w 53 minucie podwyższył rezultat na 0:4, a w końcówce ten sam gracz jeszcze dobił bezradnych piłkarzy Wisły.
– Zakończyliśmy ten trudny okres dla zawodników. Myślę, że możemy być zadowoleni z tego, że nie ma kontuzji. Rano zwycięstwo, a później sroga porażka, ale wiemy, jaka piłka jest. Zagraliśmy najsłabsze spotkanie nie tylko pod względem taktycznym, ale myślę, że przede wszystkim motorycznym. Było widać, że te podwójne jednostki w tym tygodniu dały się drużynie we znaki. Musimy jednak być gotowi na całą rundę, a nie na jeden mecz – ocenia Mariusz Pawlak, trener ekipy z Puław.
I dodaje, że ma nadzieję, że w lidze jego podopieczni wypadną znacznie lepiej. – Taka porażka na pewno uczy i wyciągniemy z tej sytuacji wnioski. Zespół jest gotowy mentalnie do ligi, ale graliśmy z przeciwnikiem, który był bardzo skuteczny i zdominował nas w pewnych fazach meczu. A my swoich okazji nie wykorzystaliśmy. Przed nami ciężka praca w tym tygodniu, ale mam nadzieję, że z Bełchatowem zagramy już na swoim poziomie. Nie ma paniki po tej porażce, ale na pewno wyciągniemy wnioski i idziemy do przodu – zapewnia trener Pawlak.
A to oznacza, że do ligowej inauguracji z GKS Bełchatów kibice z Puław przystąpią z małym niepokojem. Inauguracja sezonu w II lidze na stadionie MOSiR już w następną sobotę, o godz. 18.
Wisła Puławy – Polonia Warszawa 0:5 (0:3)
Bramki: Wełna (12), Piątek (38), Paczuk (45), Marcinho (53, 83).
Wisła: Kołotyło – Cheba, Cyfert (75 Konc), Pielach, Kuban, Kondracki (60 zawodnik testowany), Skałecki, Puton, Carlos Daniel (60 Kacprzycki), Ednilson, Paluchowski.
Polonia: Brudnicki (Ziółko) – Pazio, Mikołajewski, Kiczuk, Wełna, Górski, Piątek, Marciniec, Koton, Paczuk, Pieczara oraz Jarosz, Chojczak, Kluska, Niewiarowski, Radziński, Marcinho, zawodnik testowany.
Wisła Puławy – Powiślak Końskowola 3:0 (0:0)
Bramki: Czelny (55), Drozdowicz (67, 89).
Wisła: Owczarzak (75 Socha) – zawodnik testowany I, Kacper Pyska, Wiech, Czelny (76 Gałązka), Kacprzycki (46 Konc), Bartosiak, zawodnik testowany II, Figura (46 Corbo), zawodnik testowany III, Drozdowicz.
Powiślak: Zagórski – zawodnik testowany I (58 Nowak), Łuczkowski, Przychodzień (65 Kabasa), zawodnik testowany II (58 Lisiewicz), Wrzesiński (60 Banaszek), Kośka (46 Kędra), zawodnik testowany III (60 zawodnik testowany IV), Bernat (55 Kopczyński), Gil, Pryliński.