Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Złota Setka

28 września 2022 r.
10:04

W niedużej gminie stworzyli pomidorowo-pieczarkowe imperium

63 1 A A
(fot. Radosław Szczęch)

Tylko w zeszłym roku przetworzyli 3 tysiące ton pomidorów. Sprzedali 283 tony ketchupów, ponad 1,7 tys. ton sosów oraz blisko 3,5 tys. ton farszy. Reypol to dzisiaj największa firma zarejestrowana w gminie Janowiec i jeden z wiodących producentów przetworów w Polsce.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Z gminą Janowiec związani są od samego początku. Świadczy o tym m.in. logo firmy, na którym zobaczyć można janowiecki zamek na wzgórzu. Zaczynali od niewielkiej fermy drobiu w Trzciankach, ale prawdziwy rozwój wiąże się z 1991 rokiem. Wtedy Marian Rejmak i jego syn Jarosław założyli Reypol. Nazwa pochodzi od pierwszych liter nazwiska. Wymyślił ją jeden ze znajomych przedsiębiorców. Założyciele zmienili jedynie „j” na  „y”.

>>Złota Setka 2021 – dodatek Dziennika Wschodniego do pobrania w tym miejscu<<

– Uznaliśmy, że w ten sposób nazwa będzie brzmiała bardziej światowo – śmieje się Jarosław Rejmak, obecny prezes rodzinnej spółki.

Pomysł na majonez

– Chcieliśmy produkować majonez, później doszedł do tego sos tatarski i inne produkty. Musztardę do majonezu początkowo kupowaliśmy w Parczewie, ale z jej pozyskiwaniem mieliśmy kłopoty więc dość szybko uruchomiliśmy własną produkcję. W 1992 roku powstał nasz pierwszy ketchup. Jego recepturę przygotowała dla nas wtedy zagraniczna firma. Później rozwinęliśmy przetwórstwo warzyw: ogórki, papryka, pieczarki. Od początku kupowaliśmy je od okolicznych rolników – opowiada prezes Rejmak.

Firma szybko się rozwijała, a popyt na sosy rósł z każdym rokiem. Sprzyjały temu powstające jak grzyby po deszczu pizzerie oraz inne lokale gastronomiczne. Ketchup, mało popularny w czasach PRL-u, w latach 90-tych dorównał musztardzie, zajmując stałe miejsce w wielu polskich domach. Produkty z Janowca zaczęły rywalizować o klienta z towarem największych firm trafiając na sklepowe półki ogólnopolskich sieci spożywczych.

Droga przeprowadzka

Wchodząc w XXI wiek spółka potrzebowała już znacznie większej powierzchni produkcyjnej i magazynowej. Trzcianki stały się za małe. Rozpoczęto więc poszukiwania nowej lokalizacji. Okazją był upadek GS-u, który posiadał przetwórnię przy ulicy Spółdzielczej w Janowcu. W 2003 roku Reypol kupił grunty od syndyka, a następnie zainwestował w kapitalny remont hal i zakup nowego wyposażenia. Wszystko kosztowało tak dużo, że pojawiły się pierwsze poważne kłopoty finansowe. Po roku nie było już jednak po nich śladu.

ZŁOTA SETKA 2021 - POBIERZ PEŁNY RANKING NAJLEPSZYCH FIRM LUBELSZCZYZNY

– Następny zakręt na naszej drodze to był kwiecień 2020 roku, kiedy z powodu lockdownu, popyt w hurtowniach nagle spadł. Musieliśmy wyłączyć produkcję na 1,5 miesiąca. To był dla nas bardzo trudny okres – przyznaje nasz rozmówca.

Eksportowy hit

Dzisiaj spod zakładów przy ul. Spółdzielczej regularnie odjeżdżają ciężarówki wypełnione towarami Reypolu. Gdy rozmawiamy w nowym biurowcu firmy, dwa TIR-y właśnie wracają ze Słowacji. Eksportowym hitem z Janowca są pieczarkowe, cebulowe i kapuściane farsze wykorzystywane w piekarniach do wyrobu zapiekanek i pizzerinek. Kupują je na Litwie, Łotwie, Estonii, w Czechach, wspomnianej już Słowacji, na Węgrzech, w Rumunii, a także przez pośredników w Niemczech i w Wielkiej Brytanii.

(fot. rs)

– W Polsce jesteśmy numerem jeden w produkowaniu tego rodzaju komponentów dla piekarni i największym przetwórcą pieczarek do zapiekanek. Nasz wsad owocowo–warzywny wykorzystuje także do swoich bułek wegeteriańskich jedna z największych sieci stacji paliw w Polsce – zdradza Jarosław Rejmak.

Bomby zniszczyły słoiki

Druga gałąź działalności to ketchupy, musztardy, majonezy oraz różnego rodzaju sosy. Produkty tego rodzaju można znaleźć na sklepowych półkach w całym kraju. Firma współpracuje z dużymi i znanymi sieciami. Tylko 2021 roku sprzedała 283 tony ketchupu. Niektóre z nich przygotowywane są z ponad 280 gramów pomidorów na 100 gramów sosu. Założyciele firmy Reypol szczycą się także brakiem konserwantów oraz unikaniem sztucznych dodatków.

– Wiemy, że ludzie chcą jeść lepiej i zdrowiej. Obecnie mamy własne laboratorium, dział rozwoju, w którym opracowujemy nowe produkty. Ciągle rozwijamy naszą ofertę. Ograniczamy ilość cukru, odchodzimy od plastikowych opakowań. Nie idziemy w ilość, tylko w jakość – podkreśla szef przedsiębiorstwa.

Na rozwojowe decyzje spółki wpływ miała także wojna w Ukrainie. Po tym, jak ukraińska huta szkła, w której janowiecka firma zamawiała słoiki, została zbombardowana przez Rosjan, przedsiębiorcy zaczęli szukać ich polskich zamienników. Zresztą szklanych opakowań w najbliższych latach w ofercie Reypolu ma być coraz więcej. – Chcemy być bardziej eko – podkreśla Andrzej Bogusz, koordynator do spraw handlu.

Rodzinny biznes

Ale nie tylko to się zmienia. Spółka jest w przededniu rebrandingu. Biało-niebieski logotyp w niedalekiej przyszłości zastąpi złoty. Zmieni się także wygląd samych etykiet. Ale Reypol chce iść też w kierunku produktów „premium”, co będzie oznaczało wyższe ceny. Podwyżki, jak tłumaczą przedsiębiorcy, wynikają m.in. z coraz droższych składników, kosztów energii, czy wynagrodzeń pracowników.

Firma zatrudnia ponad 75 osób. Część z nich pracuje nieprzerwanie od 1991 roku. W Reypolu pracują także kilkupokoleniowe rodziny. Dzieci idą w ślady rodziców. Przy tak niewielkiej załodze, wszyscy się znają i stanowią zgrany i zżyty ze sobą zespół.

– Jesteśmy przywiązani do pracowników, dlatego mimo propozycji sprzedaży firmy, nigdy tego nie rozważaliśmy. Poza tym sam nie wiedziałbym co wtedy robić z czasem, a tutaj ciągle jest coś do roboty. Dawniej znałem tę firmę co do śrubki. Dzisiaj nie jest to już możliwe, ale nie wyobrażam sobie porzucenia czegoś, co budowaliśmy razem od samego początku – mówi Jarosław Rejmak.

Priorytet: węgiel i prąd

Właściciele nie spoczywają na laurach. W puławskim starostwie na pozwolenie budowlane czeka już nowy budynek hali produkcyjnej i magazynowej, łącznie 1,3 tys. mkw. powierzchni. W planach jest także otwarcie linii do produkcji własnego koncentratu pomidorowego. Wyzwaniem na najbliższy rok będzie natomiast zabezpieczenie spółki w surowce energetyczne – zwłaszcza węgiel do kotłowni, która produkuje parę technologiczną. W Janowcu pojawi się także więcej paneli fotowoltaicznych. Nowa instalacja będzie produkować 50 kW energii elektrycznej (obecnie jest już 100 kW). Kontynuowane będą natomiast umowy z dostawcami, rolnikami z Lubelszczyzny, bez których Reypol nie byłby w stanie produkować swoich wyrobów wartych już ok. 30-40 mln zł rocznie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wszystko zgodnie z planem, Polski Cukier AZS UMCS ograł Energę Toruń

Wszystko zgodnie z planem, Polski Cukier AZS UMCS ograł Energę Toruń

Bez zaskoczenia w hali MOSiR. Polski Cukier AZS UMCS ani razu nie przegrywał z Energą Toruń, a ostatecznie pokonał rywalki 88:78.

Wyleczą zęby w busie

Wyleczą zęby w busie

Bus z dentystą na podkładzie znów zaparkuje w województwie lubelskim. Dzieci i młodzież mogą skorzystać w nim z bezpłatnego leczenia.

Żużel. Ogromny pech Jacka Holdera w drugiej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Australii

Żużel. Ogromny pech Jacka Holdera w drugiej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Australii

Ogromny pech Jacka Holdera w drugiej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Australii. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin był blisko awansu do finałowego biegu, ale w półfinale przytrafił mu się defekt

zdj ilustracyjne

Zdrowie jest dla nich ważne – rusza Olimpiada Zdrowia PCK

Polski Czerwony Krzyż zaprasza do udziału w XXII edycji Olimpiady Zdrowia PCK z Biedronką. Wydarzenie ma na celu promowanie zdrowego stylu życia i zaangażowanie młodych liderów zdrowia w działania prospołeczne.

Lider lepszy od outsidera, czyli szesnastka wygrana ChKS Chełm

Lider lepszy od outsidera, czyli szesnastka wygrana ChKS Chełm

Niespodzianki w Chełmie nie było. Tamtejszy ChKS, czyli zdecydowany lider tabeli zrobił swoje i w niedzielę zanotował szesnastce zwycięstwo w szesnastym ligowym spotkaniu tego sezonu. Tym razem drużyna trenera Krzysztofa Andrzejewskiego pokonała 3:0 ostatni w tabeli SMS PZPS Spała.

Kiedy remont Zana? Miasto chce ruszyć jeszcze w tym roku

Kiedy remont Zana? Miasto chce ruszyć jeszcze w tym roku

Miasto szykuje się do remontu ulicy Zana. Trwa oczekiwanie na decyzję środowiskową. A kiedy zaczną się prace?

Paweł Wąsek jest obecnie najlepszym Polakiem w Turnieju Czterech Skoczni i Pucharze Świata

Skoki narciarskie. Świetny występ Pawła Wąska podczas kwalifikacji w Bischofshofen

73. Turniej Czterech Skoczni nieuchronnie zbliża się do końca. W niedzielę odbyły się kwalifikacje do ostatniego z konkursów, który na skoczni w Bischofshofen zaplanowano w Święto Trzech Króli. Zawody wygrał Stefan Kraft, a tuż za podium znalazł się Paweł Wąsek

Groźny wypadek na S17 w Rykach. Łoś na drodze spowodował zderzenie
Zdjęcia
galeria

Groźny wypadek na S17 w Rykach. Łoś na drodze spowodował zderzenie

W nocy z czwartku na piątek, około godziny 1:00, na trasie S17 w Rykach doszło do groźnego zdarzenia. Na drogę niespodziewanie wbiegł łoś, co skończyło się zderzeniem dwóch samochodów.

Wojciech Kamiński (PGE Start Lublin): W Stargardzie zagraliśmy jeden z najlepszych meczów w sezonie

Wojciech Kamiński (PGE Start Lublin): W Stargardzie zagraliśmy jeden z najlepszych meczów w sezonie

PGE Start Lublin jest zdecydowanie na fali. Czerwono-czarni w sobotę pokonali na wyjeździe PGE Spójnię i zbliżyli się do występu w finałowym turnieju Pucharu Polski. Jak „energetyczne derby” oceniają przedstawiciele obu drużyn?

Tłum na pokazie przedpremierowym "Kleks i wynalazek Filipa Golarza" w kinie Bajka. Na sali zabrakło miejsc
galeria

Tłum na pokazie przedpremierowym "Kleks i wynalazek Filipa Golarza" w kinie Bajka. Na sali zabrakło miejsc

Noworoczne Kino Rodzinne to pierwsze z wydarzeń dla rodzin, które na 2025 rok zaplanowało miasto Lublin. 5 stycznia, najmłodsi mieszkańcy Lublina wraz z rodzicami lub dziadkami mogli nieodpłatnie wybrać się na przedpremierowy pokaz filmu w Kinie Bajka

Ręce nie bolą, ale serce boli. Opinie po meczu PGE GiEK Skra Bełchatów – Bogdanka LUK Lublin

Ręce nie bolą, ale serce boli. Opinie po meczu PGE GiEK Skra Bełchatów – Bogdanka LUK Lublin

Wielkie emocje w Bełchatowie. Gospodarze, czyli PGE GiEK Skra prowadzili z faworyzowaną Bogdanką LUK Lublin 2:0. Ostatecznie dopisali do swojego konta tylko jeden punkt. Goście w tie-breaku wygrali 15:13 i 3:2 w całym spotkaniu. Jak obie ekipy oceniają zawody?

Coraz bliżej przebudowy al. Unii Lubelskiej. Miasto nadal czeka na oferty

Coraz bliżej przebudowy al. Unii Lubelskiej. Miasto nadal czeka na oferty

Miasto Lublin wraz z początkiem października ubiegłego roku ogłosiło przetarg na modernizację jednej z kluczowych ulic miasta, która obejmie także przebudowę mostów nad Bystrzycą. Sprawdzamy na jakim etapie jest zapowiadany remont al. Unii Lubelskiej.

Nową dyrektorką placówki została Marzena Brzezicka (na zdj. w bieli)

Zamkowe muzeum z dyrektorką. Zaczyna własny rozdział

W czwartek, 2 stycznia, akt powołania na stanowisko dyrektora Muzeum Zamek w Janowcu z rąk marszałka Jarosława Stawiarskiego otrzymała Marzena Brzezicka. Od nowego roku, zgodnie z decyzją władz wojewódzkich, placówka pozostaje niezależną instytucją kultury.

Remont kładki dawno skończony. Na ulicy ciągle są pozostałości

Remont kładki dawno skończony. Na ulicy ciągle są pozostałości

Kładka nad ulicą Filaretów w Lublinie remontowana była przez kilka miesięcy. Jeden z naszych Czytelników zwrócił uwagę na to, że pomimo skończonego we wrześniu remontu, na ulicy nadal zauważyć można jego pozostałości. Chodzi o czerwone pasy. Po co one są i dlaczego nie zniknęły po skończeniu prac?

Unikali kary, a jednak wpadli w ręce policji

Unikali kary, a jednak wpadli w ręce policji

Jednym z zadań policjantów jest doprowadzanie do aresztu osób, które uchylają się od obowiązku odbycia kary więzienia. W ubiegłym tygodniu zamojscy policjanci doprowadzili do zakładu karnego aż czterech poszukiwanych.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium