Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Wojciech Szubartowski/archiwum)
Stawka się nie zmieniła, trzeba było się tylko uzbroić w cierpliwość. Dzisiaj żużlowcy Motoru Lublin podejmą na własnym stadionie Betard Spartę Wrocław. Będzie to pierwsza konfrontacja w walce o złoto Drużynowych Mistrzostw Polski.
Pierwotnie to spotkanie miało się odbyć w niedzielę, ale ze względu na "trwające od 16 września opady deszczu, niską temperaturę powietrza, jak również mając na uwadze aktualny stan toru oraz niekorzystne prognozy pogody na kolejne dni", Ekstraliga Żużlowa podjęła decyzję o przełożeniu pierwszej odsłony finału play-off na inny termin. Mecz rozpocznie się dzisiaj o godz. 20, a transmisję telewizyjną będzie można śledzić na antenie nSport+.
Dla lubelskich "Koziołków" powyższa informacja miała dobrą, ale też – jak się potem okazało – złą stronę. Tych kilka dni więcej może się okazać zbawiennych w skutkach dla Grigorija Łaguty. Przypomnijmy, że Rosjanin zaliczył bolesny upadek w drugim półfinałowym starciu z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Obyło się bez złamań, ale nie bez siniaków. W jego przypadku dodatkowy czas na odpoczynek może być – dosłownie – na wagę złota.
Pecha miał z kolei Wiktor Lampart. Młodzieżowiec wystartował w poniedziałek, razem ze swoimi rówieśnikami, w kolejnym finałowym turnieju Drużynowych Mistrzostw Polski. Jednak zamiast razem z kolegami stać na podium tej imprezy, trafił do szpitala po bolesnym upadku. Jego menadżer, Rafał Trojanowski, przekazał optymistyczne wiadomości – junior jest mocno poobijany, ale badania nie wykazały uszkodzenia barku, czego się obawiano.
Pod względem urazów, ten sezon był dla żółto-biało-niebieskich łaskawy, bo chociaż wypadków z ich udziałem nie brakowało, to zdrowie dopisywało. Kryzys przyszedł w najgorszym dla nich momencie, czyli w play-offach. Jednak zarówno Grigorij Łaguta, jak i Wiktor Lampart, znaleźli się w awizowanym składzie na najbliższe starcie.
Pierwsze finałowe spotkanie Motoru ze Spartą zakończy się już po zamknięciu czwartkowego wydania Dziennika. Relację z tego meczu znajdziecie na stronie www.dziennikwschodni.pl.
Zawodnicy obu zespołów będą mieli jedynie dwa dni wolne od ligowego żużla, bo na niedzielę, przynajmniej jeśli pogoda nie pokrzyżuje planów, zaplanowano rewanż we Wrocławiu.
Motor Lublin - Betard Sparta Wrocław. Transmisja online i w TV
Od godz. 19.15 będzie można śledzić transmisję przygotowaną przez nSport+.
===
Motor Lublin - Betard Sparta Wrocław. Awizowane składy (na czwartek)
Motor Lublin: 9. Mark Karion, 10. Krzysztof Buczkowski, 11. Jarosław Hampel, 12. Grigorij Łaguta, 13. Mikkel Michelsen, 14. Wiktor Lampart, 15. Mateusz Cierniak.
Betard Sparta Wrocław: 1. Tai Woffinden, 2. Gleb Czugunow, 3. Artiom Łaguta, 4. Mateusz Panicz, 5. Maciej Janowski, 6. Przemysław Liszka, 7. Michał Curzytek.
