Jeden rok zawieszenia – taki wyrok wydał Panel Dyscyplinarny, funkcjonujący przy Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) w sprawie Maksyma Drabika. To efekt wpadki 22-letniego zawodnika przy przyjmowaniu tzw. wlewki witaminowej
Trzeba sięgnąć pamięcią do września 2019 roku – do finału PGE Ekstraligi pomiędzy Fogo Unią Leszno a Betard Spartą Wrocław – aby przypomnieć sobie, o co w tej sytuacji chodzi. Maksym Drabik, który reprezentował wtedy barwy klubu z Dolnego Śląska, wziął udział w kontroli antydopingowej 22 września i przyznał się do zastosowania infuzji dożylnej. Przekroczył limit tzw. wlewki witaminowej. Trzeba podkreślić, że nie jest to środek zabroniony, ale musi być stosowany w ograniczonych ilościach.
Od tamtej feralnej kontroli Drabik pojawiał się jeszcze na torach żużlowych – mogliśmy go oglądać chociażby w rywalizacji w Drużynowych Mistrzostwach Polski w 2020 roku (średnio zdobywał 1.597 punktu na bieg). POLADA zawiesiła żużlowca 30 października ubiegłego roku. 25 stycznia tego roku zakończyła się rozprawa przed Panelem Dyscyplinarnym, ale wyrok ogłoszono dopiero dzisiaj.
Żużlowiec będzie mógł powrócić do jazdy 30 października tego roku. Jego kara liczy się od momentu zawieszenia. Można powiedzieć, że i tak mu się upiekło, bo groziły mu nawet cztery lata rozbratu z żużlem.
Maksym Drabik nie mógł podpisać kontraktu na ten sezon, dlatego nie jest obecnie zawodnikiem żadnej z drużyn. Ostatnio reprezentował Betard Spartę Wrocław, której barw bronił od 2015 roku.
===
Znamy gospodarzy IMŚJ
Manchester, Ryga i Ludwigslust w rundach kwalifikacyjnych oraz Stralsund, Krosno i Pardubice w finałach. Poznaliśmy miasta, które ugoszczą młodych zawodników rywalizujących o triumf w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów w 2021 roku. 12 czerwca odbędą się eliminacje, 4 września pierwszy finał w Stralsund, 25 września drugi finał w Krośnie (dla którego jest to debiut z imprezą tej rangi), a czempiona poznamy 1 października po turnieju w Pardubicach. Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie w zmaganiach zwyciężył Australijczyk Jaimon Lidsey, drugi był Dominik Kubera (który w tym roku będzie jeździł dla Motoru Lublin), a trzeci Łotysz Oleg Mihailov.