Patrząc na ekran telefonu można zobaczyć na ulicy budynki, których nie ma. Pozwala na to aplikacja turystyczna Lublina, która właśnie zyskała nową umiejętność.
Technologia rozszerzonej rzeczywistości pozwala na przywrócenie do życia obiektów dawnego krajobrazu Lublina – tak aplikację zachwala prezydent Krzysztof Żuk. Dzięki aplikacji można ujrzeć, jak w scenerii dzisiejszego miasta wyglądałyby dwa nieistniejące już obiekty: wieża ciśnień na pl. Wolności (niegdyś pl. Bernardyńskim) oraz kościół farny na dzisiejszym pl. Po Farze.
Nowe narzędzie ma jeszcze pewne niedoskonałości. Łatwo bowiem przeskalować lub zbytnio pomniejszyć „oglądaną” budowlę. Wtedy odchodzi się z miejsca nie będąc pewnym, jakie byłyby rzeczywiste proporcje między nieistniejącym obiektem a stojącymi obok kamienicami. Większe wyobrażenie o tych proporcjach daje animacja zamieszczona w serwisie YouTube na koncie Lublin Miasto Inspiracji. Tu dobrze widać, jak wyglądałby Lublin z kościołem farnym i wieżą ciśnień.
Aplikacja na telefony komórkowe przeznaczona jest głównie dla turystów szukających informacji o mieście, gastronomii, noclegach oraz wydarzeniach i atrakcjach.
– Działa w systemie iOS i Android. Można ją pobrać bezpłatnie w sklepach internetowych. Korzystanie z modułu rozszerzonej rzeczywistości jest proste. Do obiektu prowadzi mapa zawarta w aplikacji, a uzyskanie wirtualnego obrazu możliwe jest po zeskanowaniu geometrycznego symbolu umieszczonego na tabliczkach w pobliżu obiektów, zarówno na placu Po Farze, jak i placu Wolności – informuje Anna Czerwonka z Urzędu Miasta.
– Autorem aplikacji rozszerzonej rzeczywistości i animacji 3D jest firma ORIZON GROUP z Lublina – dodaje Anna Czerwonka. Umowa z firmą Orizon, zawarta przez miasto w maju zeszłego roku, opiewa na 80,5 tys. zł.