Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

22 kwietnia 2021 r.
8:03

20-letni Artur zmarł po rutynowej operacji. Wyrok na lekarzy z Lublina

10 4 A A
(fot. Archiwum / zdjęcie ilustracyjne)

Sąd utrzymał w mocy wyrok wobec lekarzy z Lublina, oskarżonych o doprowadzenie do śmierci pacjenta. Młody mężczyzna przeszedł operację wyrostka. Nie podano mu jednak antybiotyku, co skończyło się śmiercią.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Ogłoszony wczoraj wyrok to finał sprawy, której początki sięgają września 2012 r. Na oddział ratunkowy SPSK 4 w Lublinie zgłosił się wówczas 20-letni Artur B. Miał gorączkę, bolał go brzuch i dokuczały mu wymioty.

Młodym pacjentem zajął się dyżurujący na oddziale Paweł B., 38-letni lekarz - rezydent. Zdiagnozował u mężczyzny zapalenie wyrostka i zakwalifikował go do pilnej operacji. Zabieg przeprowadził samodzielnie, pod nadzorem doświadczonego lekarza - Tadeusza Ż. Obaj medycy ocenili, że pacjent jest w dobrej kondycji. Nie stwierdzono u niego zapalenia otrzewnej.

Początkowo Artur B. faktycznie czuł się dobrze. Przez weekend zajmowali się nim kolejni lekarze dyżurni. Wtedy stan mężczyzny zaczął się pogarszać. Doktor Jacek P. odnotował, że pacjent skarżył się na ból brzucha. Podano mu więc leki przeciwbólowe. Trzy dni po operacji opiekę nad mężczyzną przejął Jacek J. Ocenił stan pacjenta jako „niepokojący”. Z akt sprawy wynika jednak, że na tym poprzestał. W żaden sposób nie zmienił sposoby leczenia. Nie zlecił również podania antybiotyku.

Stało się to dopiero kolejnego dnia, gdy pacjentem zajął się inny lekarz - Janusz G. Po badaniach zdiagnozował u mężczyzny silny stan zapalny. Konieczne było przeprowadzenie ponownej operacji. Artur B. dostał wówczas antybiotyk. Miał jednak rozwinięte zapalenie otrzewnej. Po operacji zmarł z powodu wstrząsu septycznego.

Wyjaśnianiem dokładnych okoliczności śmierci pacjenta zajęła się prokuratura. Śledczy powołali dwa zespołu biegłych lekarzy. Medycy z Wrocławia ocenili, że ze strony chirurgów z SPSK 4 „doszło do zachowań, które mają charakter błędu medycznego”. Wrocławscy medycy wskazali, że ich koledzy z Lublina nie podali pacjentowi antybiotyków, chociaż powinni to zrobić natychmiast. Artur B. od początku pobytu w szpitalu skarżył się bowiem na silny ból brzucha. W swojej opinii biegli podkreślali „bierność” lekarzy z SPSK 4.

Ocenili, że lubelscy medycy nie zlecili jakichkolwiek badań, które mogłyby ujawnić rozwijającą się infekcję. Gdyby to zrobili, Artur B. mógłby przeżyć. Jego stan pogarszał się jednak z dnia na dzień. Kiedy wreszcie podano mu antybiotyk, nie miał większych szans na przeżycie. W sprawie opiniowali jeszcze biegli z Łodzi. Ich ustalenia pokrywają się z opinią wrocławskich medyków.

Prokuratura oskarżyła lekarzy z SPSK 4 o nieumyślne narażenie życia pacjenta. Medycy nie przyznali się do winy. W ich ocenie, nie było potrzeby, aby podać pacjentowi antybiotyk czy zlecać dodatkowe badania.

Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł w 2019 r. Sądu nie przekonały wyjaśnienia lekarzy. Tadeusz Ż. został skazany na dziesięć miesięcy więzienia, a Paweł B. na osiem miesięcy pozbawienia wolności. Pozostałym medykom sąd wymierzył po 4 miesiące więzienia. Wykonanie kar pozbawienia wolności zawieszono na rok lub pół roku. Sąd nakazał również medykom zapłatę po 10 tys. zł lub 5 tys. zł na rzecz rodziców zmarłego. Do tego należy doliczyć grzywny w wysokości od 2 tys. zł do 4 tys. zł. Skazani odwołali się od tego rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy w Lublinie utrzymał jednak w mocy pierwszy wyrok w sprawie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Nowe auta w lubelskiej policji. A nawet 277 nowych aut

Nowe auta w lubelskiej policji. A nawet 277 nowych aut

W 2024 roku Komenda Wojewódzka Policji zakupiła 510 pojazdów służbowych. 277 zasili garnizon lubelski.

Policja go szukała. Wpadł z marihuaną

Policja go szukała. Wpadł z marihuaną

Zamojscy policjanci zatrzymali 29-latka, który poszukiwany był listem gończym i nakazem doprowadzenia. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał przy sobie narkotyki.

Marek Marciniak z Azotów Puławy w kadrze Polski na Turniej 4 Narodów

Marek Marciniak z Azotów Puławy w kadrze Polski na Turniej 4 Narodów

Konsultacja szkoleniowa reprezentacji Polski odbywać się będzie w Płocku od 26 do 30 grudnia oraz od 2 do 13 stycznia. Na liście wybrańców selekcjonera Marcina Lijewskiego znalazło się 27 zawodników, w tym skrzydłowy Azotów Marek Marciniak.

Amatorka darmowych kosmetyków w rękach policji

Amatorka darmowych kosmetyków w rękach policji

Policjanci z Lublina zatrzymali kobietę, która dokonała co najmniej 9 kradzieży w drogeriach. Łupy wyceniono na ponad 4 tys. zł.

Ostrożnie na drogach, bo nie będzie nic widać. IMGW wydało alert

Ostrożnie na drogach, bo nie będzie nic widać. IMGW wydało alert

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega mieszkańców województwa lubelskiego przed gęstymi mgłami. Widoczność może spaść nawet do 100 metrów.

Jazda na podwójnym gazie zakończona przez policję

Jazda na podwójnym gazie zakończona przez policję

Dzień przed wigilią dęblińscy policjanci zatrzymali dwie kobiety jadące pod wpływem alkoholu. Rekordzistka miała 2,5 promila alkoholu.

Mały gest, a tak wiele znaczy. Podarujmy rodzinie iskierkę nadziei w te święta!

Każda złotówka to iskierka nadziei. 2-letni Szymon potrzebuje pomocy

„W te święta marzymy tylko o zdrowiu naszego synka” – mówią rodzice 2-letniego Szymona Zelenta, z prośbą o pomoc w uratowaniu jego życia. Chłopiec cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne’a i jedyną jego nadzieją jest terapia genowa dostępna w USA... za 15 milionów złotych.

Jacek Kosierb zaprezentował publikację pt. „550-ludzi futbolu na 550-lecie Województwa Lubelskiego”

550-ludzi futbolu na 550-lecie Województwa Lubelskiego promocja książki za nami

W galerii Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Świdniku odbyła się promocja książki Jacka Kosierba pt. „550-ludzi futbolu na 550-lecie Województwa Lubelskiego”

Pracowita Wigilia strażaków. Nie żyje 5 osób

Pracowita Wigilia strażaków. Nie żyje 5 osób

Tylko w Wigilię strażacy w całej Polsce mieli 871 interwencji. Głównie to pożary i zatrucia czadem.

Pilnie poszukiwani pracownicy do pracy w Niemczech

Pilnie poszukiwani pracownicy do pracy w Niemczech

Agencja pracy QUIP AG od ponad 20 lat rekrutuje pracowników do pracy w Niemczech. W dziedzinie przemysłu, handlu i produkcji oferujemy specjalistom i specjalistkom przyszłościowe i interesujące oferty pracy z perspektywami. Poszukujemy i oferujemy wiedzę, rzetelność i uczciwą grę.

Wykolejenie lokomotywy i wyciek paliwa

Wykolejenie lokomotywy i wyciek paliwa

W wigilijne popołudnie zamojscy strażacy zostali wezwani do wykolejonej lokomotywy.

Gdzie po leki w święta? Niektóre apteki są czynne
LISTA APTEK

Gdzie po leki w święta? Niektóre apteki są czynne

Podczas świąt Bożego Narodzenia oraz w Nowy Rok sklepy oraz apteki są zamknięte. Jedna są także miejsca, które pełnią świąteczny dyżur i można zakupić lekarstwa.

Policja zadba o nasze bezpieczeństwo. O czym warto pamiętać?
Święta na drodze

Policja zadba o nasze bezpieczeństwo. O czym warto pamiętać?

Mundurowi patrolują drogi całego województwa. Tradycyjnie sprawdzają prędkość, trzeźwość kierowców oraz stan techniczny ich pojazdów.

Kacper Adamski odchodzi z Azotów Puławy

Azoty Puławy tracą kluczowych zawodników. "Klub może nie przetrwać połowy nowego roku"

Puławski klub, od wycofania się ze sponsorowania partnera strategicznego klubu Grupy Azoty Puławy, boryka się z kłopotami finansowymi. Drużyna wprawdzie przystąpiła do rozgrywek 2024/2025, ale obecnie wydaje się, że dotarła już do ściany. Na przełomie roku sprawdził się bowiem czarny scenariusz.

Niech świąteczne jedzenie nie ląduje w koszu. Podzielmy się nim w jadłodzielni

Niech świąteczne jedzenie nie ląduje w koszu. Podzielmy się nim w jadłodzielni

Okres świąteczny to czas, gdy najwięcej jedzenia ląduje w koszu. Świąteczne jedzenie, a także inne nadwyżki mogą trafić do innych z pomocą jadłodzielni.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Praca -> Poszukuję

kobieta poszukuje pracy

lublin

0,00 zł

Praca -> Poszukuję

szukam pracy

Lublin

0,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kształtki

ZAMOŚĆ

9,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

195,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

199,00 zł

Komunikaty