Jedną z głównych atrakcji będzie pojedynek z udziałem Huberta Szymajdy
Co istotne, z powodu zniesienia części ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa na trybunach hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli będą mogli pojawić się kibice. Ci, którym nie uda się zdobyć biletów, będą mogli natomiast śledzić wydarzenia z Lublina na antenie TVP Sport.
W planie jest dziewięć pojedynków, z czego sześć będzie miało charakter zawodowy. 5 z nich odbędzie się w formule MMA, a jeden, z udziałem Tomasza Borowca, w kickboxingu.
Wiadomo już, że w klatce zaprezentuje się Hubert Szymajda. Dla pochodzącego ze Świdnika zawodnika to powrót do sportu po ponad rocznej przerwie. Przed nią był na fali wznoszącej, która jednak w 2019 r. gwałtownie zaczęła się załamywać. Objawem tego zjawiska były dwie porażki – najpierw w czasie KSW 48 z Shamilem Musaevem, a później podczas TFL 19 z Jerry Kvanstromem.
Jego rywalem będzie pochodzący z Łęcznej Łukasz Bieniek, który chce odbudować swój rekord po dwóch porażkach z rzędu. – Ciężko wytypować faworyta pojedynku pomiędzy Szymajdą i Bieńkiem. Bilans w TFL przemawia za Bieńkiem. Natomiast doświadczenie każe stawiać na Szymajdę. Hubert, aby wygrać, musi na pewno ograniczyć umiejętności zapaśnicze Bieńka – mówi Jacek Sarna, organizator imprezy.
Ciekawie zapowiada się także starcie Judyty Rymarzak z Natalią Baczyńską. Pochodząca z Siedlec zawodniczka w swojej karierze stoczyła 5 pojedynków, z czego wygrała dwa. Jej przeciętny rekord nie odpowiada jej umiejętnościom, bo Rymarzak w ringu zapewnia wspaniałe widowisko. Tak było podczas jej poprzedniego występu w Lublinie, kiedy pokonała Kristię Lindterovą. – To eliminator do walki o pas. Zwyciężczyni tego pojedynku będzie miała szansę bić się w kolejnym występie o mistrzowski tytuł – zapewnia Jacek Sarna. – Idę po pas. Natalia naucz się dobrze upadać, bo w czasie walki będziesz fruwać po klatce – zapowiada Judyta Rymarzak. Baczyńska zapewne łatwo się nie podda, zwłaszcza, że ma lepszy bilans niż zawodniczka z Siedlec. Pochodząca z Jeleniej Góry wojowniczka wygrała trzy ostatnie pojedynki, chociaż dla federacji TFL w swojej karierze jeszcze nie walczyła.
Pełen chęci do walki jest także pochodzący z Kraśnika Kamil Giez. On wciąż czeka na zawodowe zwycięstwo, bo w swoim debiucie w profesjonalnym oktagonie zremisował z Kacprem Anisiewiczem.
Bilety na galę dostępne przez zamówienie online pod numerem 601442184. Z racji ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa ich ilość jest jednak mocno ograniczona.