Kilka minut po godz. 1 dzisiejszej nocy zakończyły się poszukiwania 60-letniego mieszkańca gminy Szastarka w powiecie kraśnickim.
Zaginięcie mężczyzny w poniedziałek wieczorem zgłosiła policji jego rodzina. Sprawa była pilna, bo wiadomo było, że 60-latek ma problemy zdrowotne. W akcję poszukiwawczą zaangażowali się policjanci z kraśnickiej komendy, posterunków i komisariatów. Mocno w terenie wspierali ich również strażacy.
"Użyto quadów, pojazdów terenowych, kamerę termowizyjną. Najpierw odnaleźliśmy jego rower w lesie, następnie po kilku godzinach funkcjonariusze idąc pieszo tyralierą po trudno dostępnych terenach leśnych gminy Szastarka natrafili na 60-latka" - podała policja w komunikacie już po zakończonej akcji.
Było już zimno, mężczyzna był osłabiony. Policjanci przewieźli go do najbliższych zabudowań, ogrzali, a później przekazali ekipie pogotowia.