Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Alarm 24 Artykuły

19 września 2015 r.
13:14

Alarm 24: "To co mnie spotkało w tym szpitalu wydarzyło się w rzeczywistości. Pragnę bardzo podziękować"

Autor: Zdjęcie autora Alarm 24
0 65 A A
SPSK nr 4 w Lublinie (fot. Archiwum DW)
SPSK nr 4 w Lublinie (fot. Archiwum DW)

List, który nasz Czytelnik wysłał do SPSP 4 w Lublinie oraz do redakcji Dziennika Wschodniego.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

"W dniu 16.09.2015 zostałem przyjęty na Oddział Ratunkowy i udzielono mi pomocy, za którą bardzo dziękuję.

Zacznę od początku. Od jakiegoś czasu miałem kłopoty ze stawami, nie mogłem pracować, bolały mnie ręce w nadgarstkach oraz kolano. Udałem się do lekarza rodzinnego i dostałem leki przeciwbólowe, ale pomogły tylko chwilowo. Po kolejnej wizycie zostałem skierowany do ortopedy. Zapisałem się na wizytę w "CenterMed" przy ulicy Weteranów w Lublinie i ustaliłem najbliższy termin wizyty do ortopedy za 14 dni. Cierpliwie czekałem łykając wszystkie możliwe środki przeciwbólowe i smarując się maściami, które pomagają na wszystko, reklamowane w telewizji.

Ale ból nie ustępował, nie mogłem normalnie pracować. Zbliżał się termin upragnionej wizyty, a tu nagle telefon z przychodni, że nie zostanę przyjęty, bo coś tam wypadło lekarzowi i proponują mi kolejny termin za około 10 dni. Nie pojechałem już do pracy, tylko do przychodni. Tam w rejestracji pani powiedziała, że mogę spytać lekarza czy mnie przyjmie i tak zrobiłem. Ale lekarz odmówił, nie interesowały go moje wyjaśnienia jak mam pracować, jak mnie bolą ręce (...).

Siadłem na ławce i pomyślałem sobie: jak to jest? Pracuję, jestem ubezpieczony, z pracy jestem bardzo zadowolony, moja szefowa opłaca składki zawsze w terminie, nie chcę jej zawieść, muszę wrócić jak najszybciej do pracy. Jak działa ta "służba zdrowia"? To ona jest chora, a nie ja.

Nie poddaję się, idę do poradni w szpitalu przy Al. Racławickich, a tam to samo - lekarz krzyczy, że nie ma już kontraktu. A co mnie to obchodzi? Jestem chory, potrzebuję pomocy, nie planowałem choroby. Następnego dnia ból nie ustępuje, dzwonię na numer alarmowy pogotowia, przedstawiam sprawę, pani mnie wysłuchała i powiedziała żebym zadzwonił do Narodowego Funduszu Zdrowia i spytał gdzie w Lublinie jest ortopeda, który może mnie przyjąć. Zadzwoniłem i tam zostałem poinformowany, że nie posiadają takiej wiedzy. Pani kazała mi udać się po raz kolejny do przychodni "CenterMed", do kierownika, on jest chirurgiem może coś pomoże.

Tego upodlenia już miałem dosyć. Jadę na Oddział Ratunkowy Szpitala SPSK 4, może oni pomogą. Czytałem w prasie, że to jeden z lepiej zarządzanych szpitali w Polsce i mają super lekarzy. I tu się nikt nie pomylił. W rejestracji zostałem przyjęty bardzo miło przez sympatycznego młodego mężczyznę, który poinformował mnie, że spyta lekarza. Zostałem zaproszony do gabinetu lekarza Przemysława Sekuli, zbadał mnie szczegółowo, był miły, sympatyczny. Powiedział, że konieczne są szczegółowe badania i poinformował, że może to troszeczkę potrwać. Człowiek Anioł. Zostały mi zrobione wszystkie prześwietlenia i badania krwi i moczu. Lekarz poinformował mnie, że przyjdzie do mnie reumatolog i wszystko mi wyjaśni. Przyszła super miła kobieta pani dr n.med Agnieszka Przygoda-Dreher i wyjaśniła mi wszystko, co to za choroba. W pewnym momencie poprosiła mnie o notes. Myślę - jest jakaś lipa, coś się zaraz wydarzy. A tu nie - pani doktor napisała mi jakie leki leki mam brać i kiedy, dokładnie objaśniając.

Myślę sobie - to chyba mi się śni, mając w pamięci poprzednie wizyty u ortopedów, też lekarzy, którzy powinni pomóc. Jakby tego było mało, poinformowała mnie o szkodliwości palenia przy mojej chorobie, pomachała palcem i kazała rzucić ten nałóg.

To co mnie spotkało w tym szpitalu wydarzyło się w rzeczywistości. Pragnę bardzo podziękować za udzieloną pomoc dla całego Oddziału Ratunkowego."

Robert Żmuda, Lublin

Pozostałe informacje

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!