Planowane na rok 2016 otwarcie centrum IKEA może się opóźnić. Inwestor poprosił miasto o więcej czasu na budowę dróg dojazdowych. Zgodę dostał - termin ustalono na koniec 2017 r. A obiekt będzie mógł otworzyć dopiero wtedy gdy powstaną drogi
- Wniosek o aneks inwestor argumentował długo trwającą procedurą związaną z przekazaniem gruntów i zezwolenia na realizację inwestycji drogowej - wyjaśnia Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Ratusz zgodził się na tę prośbę, wpisując do umowy nowe terminy.
Do września bieżącego roku powstać ma ul. Nasutowska i druga z ulic leżących w najbliższym sąsiedztwie planowanego centrum handlowego. Jeszcze dłużej poczekamy na większą i bardziej kosztowną część układu drogowego. Chodzi o duży wiadukt pozwalający skręcić z al. Spółdzielczości Pracy w lewo kierowcom jadącym od strony śródmieścia, jak też wydostać się z zakupami kierowcom podążającym w kierunku Elizówki.
Budowa tej części układu drogowego może się zakończyć dopiero w grudniu 2017 r., podczas gdy otwarcie centrum IKEA planowane było na rok 2016. Bez kompletu dojazdów sklep nie może zostać otwarty.
- Uzyskanie pozwolenia na użytkowanie obiektu warunkowane jest wybudowaniem całego układu drogowego. Taki zapis jest w umowie z 2011 r. i jego treść nie była zmieniana - tłumaczy Kieliszek. - Zmienione aneksem terminy budowy dojazdów to daty graniczne. Inwestor może zbudować je szybciej - zastrzega.
Przedstawiciele IKEA nie zdradzają kiedy to nastąpi. Z ich wypowiedzi wynika, że wniosek do ratusza miał na celu tylko uporządkowanie formalności.
- Ustalenie ostatecznego terminu wykonania dróg nie wpłynie na budowę samego centrum - przekonuje Izabela Sawicka, z IKEA Centres Poland. - Poprzedni termin zakończenia budowy dróg to koniec zeszłego roku. W związku z tym, że dotrzymanie go było niemożliwe, został przez nas przesunięty - tłumaczy.
Inwestor wyjątkowo enigmatycznie wyjaśnia, dlaczego termin na wybudowanie dróg wydłużono aż do końca 2017 r., a nie 2016 - kiedy powinny ruszyć sklepy.
- Ostateczny termin jest wyznaczony z obszernym marginesem - kwituje Sawicka.
Centrum handlowe - o czym wiadomo już od lata - będzie mniejsze, niż planowano, bo koncern zmienił projekt, gdy wycofał się kluczowy najemca: hipermarket Tesco. Dalszych cięć na razie nie ma. - Nie wpłynął żaden wniosek o zmniejszenie obiektu - informuje Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta miasta.