Piłkarze Motoru Lublin S.A. rozegrali trzeci sparing w trakcie przygotowań do drugoligowego sezonu. Po raz trzeci nie odnieśli zwycięstwa i nie zdobyli bramki. Lublinianie ulegli w Białej Podlaskiej występującemu w pierwszej lidze Dolcanowi Ząbki 0:2.
Kilka minut później było już 0:2. Po szybko rozegranym rzucie wolnym piłkę do siatki skierował Łukasz Wróbel. Lublinianie mieli szanse na kontaktowego gola, ale bramkarz Dolcanu obronił strzał Marka Fundakowskiego z 15 metrów.
Jeszcze lepszą okazję w 37 min. zmarnował Damian Rusiecki, który nie wykorzystał rzutu karnego za faul na Kamilu Droździelu. W drugiej połowie były gracz Avii Świdnik nie trafił w bramkę po zagraniu Krystiana Wójcika z rzutu wolnego. Precyzji zabrakło także Piotrowi Styżejowi, który mógł zamienić na gola podanie Fundakowskiego. W 65 min. boisko musiał opuścić Droździel. 27-letni napastnik ucierpiał walcząc o piłkę z jednym z obrońców Dolcanu i z rozciętą głową został odwieziony do szpitala.
- O porażce zadecydowały dziecinne błędy w obronie. Zawiodła także skuteczność, ale ta drużyna trenuje razem dopiero od dwóch tygodni. W najbliższych dniach będziemy pracować, żeby za tydzień w meczu pucharowym nasza gra wyglądała lepiej – podsumowuje Jurij Gij, drugi trener Motoru.
Po meczu zawodnicy wrócili do Pszczelej Woli, gdzie przygotowują się do nadchodzącego sezonu. W czwartek kolejną grupę piłkarzy czekają badania medyczne. Na sobotę trener Bohdan Bławacki planuje rozegranie wewnętrznego sparingu.
Motor Lublin – Dolcan Ząbki 0:2 (0:2)
Motor: Dobromilski (46 Waśkiewicz) – Bodziak (46 Temeriwski), Styżej, Jankowski, Stadnicki, Diaczuk-Stawicki, Mielniczuk (46 Wójcik), Rusiecki, Popławski (69 Tarkowski), Droździel (65 Młynarski), Fundakowski (70 Pietrzak).
Dolcan: Misztal - Piesio, Wróbel, Ciesielski, Osłowski (Dadacz) - Kosiorowski, Koziara, Kołc, Sojka, Kabala, Kubicki.