– Wielu mieszkańców gminy nie ma w ogóle podpisanych umów na wywóz śmieci – zauważa pan Janusz z Kamionki (pow. lubartowski). Sugeruje, że gmina powinna do tego zmuszać, bo inaczej dzikie wysypiska będą rosły. Samorządowcy wolą łagodniejsze metody. – Będziemy się starali przekonywać ludzi – mówi sekretarz gminy.
Nasz Czytelnik podkreśla, że ustawa o czystości i porządku w gminach obowiązuje już
od 16 lat i nic się nie dzieje.
– Kilka lat temu gminy miały obowiązek przygotowania planu gospodarowania śmieciami. Widziałem kopię takiego planu i mogę powiedzieć, że nic się w tej sprawie nie dzieje – ocenia pan Janusz.
Co na to samorząd? – Sprawdzałem, jak wygląda sytuacja w sołectwach i jest różnie – mówi Tadeusz Zwoliński, sekretarz gminy Kamionka. – Są miejscowości, gdzie za wywóz śmieci płaci od 50 do 60 proc. mieszkańców, a są takie, gdzie liczba umów nie przekracza 40 proc. Do tej pory nie było metod, które przymuszałyby do podpisania umów.
W tym roku wszystkie gminy przygotowują się do wprowadzenia przepisów nowej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Wprowadzą tzw. podatek śmieciowy, który będzie musiał opłacać każdy. Również Kamionka szykuje się do takich zmian.
– Wysokość podatku będzie uzależniona od liczby osób, a nie jak do tej pory jedna na gospodarstwo – wyjaśnia Zwoliński.
Ale gmina postawi na przekonywanie do nowych opłat, a nie na przymus. – Pójdziemy w kierunku uświadamiania, że to dla naszego wspólnego dobra. Będziemy się starali dotrzeć do ludzi i ich przekonać – mówi Zwoliński. (izi)