Piłkarze lubelskiego Motoru zakończyli już ligowy sezon, ich pracę podsumują teraz działacze. Jaka będzie przyszłość klubu? Okaże się pod koniec czerwca.
– Mamy do omówienia bardzo dużo spraw – mówi mec. Janusz Gilewicz, szef rady. – Zajmiemy się nie tylko podsumowaniem rozgrywek. Pod lupę weźmiemy też m.in. kwestie licencji i sprawy personalne w drużynie.
Debata ma dotyczyć zarówno minionego sezonu, ale też nadchodzącego. – Mamy kilka pomysłów na najbliższą przyszłość, ale dopóki nie zostaną one przyjęte w formie uchwał nie chcę mówić o konkretach. Na pewno nie będziemy też jedynym organem, który zdecyduje o dalszym kierunku działania spółki. Ważny głos należy też do udziałowców – podkreśla Gilewicz.
Wszystko wskazuje więc na to, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni kibice dowiedzą się co będzie z zespołem „żółto-biało-niebieskich” po spadku do III ligi, bo zgromadzenie akcjonariuszy Motoru zaplanowano na 27 czerwca. Właściciele spółki też nie chcą na razie mówić o planach na przyszłość.
– Poczekajmy do zebrania, wtedy wszyscy będziemy mądrzejsi – komentuje Andrzej Styżej, który zapewnia tylko, że nadal zamierza inwestować w klub z Al. Zygmuntowskich.
Tymczasem piłkarze Motoru do końca tego tygodnia mają roztrenowanie, potem udadzą się na urlopy. – Na razie trenujemy, ale tak naprawdę nie wiemy na czym stoimy – mówi Modest Boguszewski, trener lubelskiej drużyny. – Żaden z piłkarzy oficjalnie nie pożegnał się jeszcze z zespołem. Czekamy na decyzje rady nadzorczej i udziałowców. Myślę, że koło środy dostaniemy jakieś częściowe informacje co dalej.
W środowisku piłkarskim spekuluje się, że do nowego sezonu w II lidze nie przystąpią Jeziorak Iława i Ruch Wysokie Mazowieckie. Motor mógłby zająć wolne miejsce, po którejś z tych ekip. Wszystko wskazuje jednak na to, że są to wyłącznie plotki.
– Wykluczyć nas z gry mógłby tylko jakiś kataklizm finansowy – twierdzi Kazimierz Paluszewski, prezes Jezioraka. – Nie przewiduję czegoś takiego, bo mamy już umówione spotkania ze sponsorami i w przyszłym tygodniu powinniśmy uzgodnić z nimi warunki współpracy na nowy sezon.
To samo dotyczy Ruchu, który ostatecznie złożył wniosek o licencję i wiele wskazuje na to, że ją dostanie. – Scenariusze są różne. Ja wierzę, że w Lublinie zostanie II liga. Może być jeszcze tak, że będziemy się szykować do występów w III lidze, a na parę dni przed rozpoczęciem rozgrywek okaże się, że związek karze nam grać wyżej – uważa Boguszewski.