Ze startu zrezygnowało dwóch kandydatów. Na liście pozostało tylko 11 kandydatów, tymczasem ordynacja wyborcza mówi, że musi ich być co najmniej tylu, ile jest mandatów do obsadzenia - w okręgu chełmskim 12.
- Jeden z tych kandydatów chciał dziś dostarczyć do Okręgowej Komisji Wyborczej w Chełmie oświadczenie, że jego rezygnacja została wyłudzona. Tak naprawdę chce startować - mówi Konrad Rękas, były przewodniczący sejmiku województwa lubelskiego, który chce starać się o miejsce w sejmie z chełmskiej listy Samoobrony Patriotycznej. Dodaje: - Komisja nie chciała przyjąć jego oświadczenia. Odwołujemy się do sądu i Państwowej Komisji Wyborczej.
Według Rękasa za wyłudzeniem rezygnacji kandydata stoi konkurencyjna partia. W czwartek Samoobrona Patriotyczna ma o tym poinformować prokuraturę.
rp