Pierwszoligowy KSZO Ostrowiec Świętokrzyski będzie dzisiaj o godz. 12 kolejnym sparingowym rywalem Motoru Lublin. Dla podopiecznych trenera Bohdana Bławackiego, którzy od ponad tygodnia trenują w Pszczelej Woli będzie to drugi przedsezonowy sprawdzian.
– Został mi rok studiów w Lublinie i to mnie tu trzyma. Czekam na efekty rozmów z działaczami. Mam dwie propozycje od drugoligowych klubów z Mazowsza i w razie czego z nich skorzystam – przyznaje Krystosiak. Wczoraj w Pszczelej Woli pojawił się Marek Fundakowski, który wcześniej trenował z Flotą Świnoujście.
Na wyspie Uznam zostali za to Damian Falisiewicz i Joao Carlos. – W sobotę i niedzielę gramy sparingi z GKP Gorzów i Hansą Rostock. Po tych meczach trener zdecyduje, kogo we wtorek zabierze na zgrupowanie – wyjaśnia Falisiewicz.
W Ostrowcu na pewno nie zagra Wojciech Białek, który w piątek pojechał do Olsztyna, gdzie ma rozpocząć treningi z miejscowym OKS.
– Zobaczę jak będzie, na pewno nie mam nic do stracenia. Szukam nowego klubu, bo nie wiem, czy w Motorze coś się poprawi – mówi Białek. – Pokazałem się trenerowi Bławackiemu, zagrałem w jednym sparingu, ale od tamtej pory nikt ze spółki się ze mną nie kontaktował – dodaje.
Na zmianę barw klubowych zdecydowali się już Michał Maciejewski i Tomasz Lenart, którzy podpisali roczne kontrakty z beniaminkiem II ligi zachodniej Chojniczanką Chojnice.
Do zawodników trenujących w Pszczelej Woli dołączyli ostatnio obrońca Sebastian Klajda i pomocnik Krystian Wójcik. Obaj zawodnicy Górnika Łęczna powinni zagrać w dzisiejszym spotkaniu w Ostrowcu. Po meczu z KSZO działacze zamierzają negocjować warunki kontraktów z graczami.
– Każdy z dawnego Motoru jest traktowany jako kandydat do gry w nowym klubie i będzie brany pod uwagę podczas tych rozmów – zapewnia Agnieszka Smreczyńska-Gąbka, prezes spółki Motor Lublin.