Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Archiwum

10 kwietnia 2005 r.
21:40
Edytuj ten wpis

Z Rzymu do Polski

0 0 A A

Miliony Polaków wracają z pogrzebu Ojca Świętego do kraju. Pielgrzymi na kilka godzin przystanęli w Asyżu - mieście szczególnie bliskim sercu Jana Pawła II. Potem w Wiedniu, by tam pomodlić się za beatyfikację zmarłego papieża.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Kiedy Polacy w sobotę opuszczali Rzym, miasto tonęło w deszczu. - Włochy płaczą, że straciły tak wielkiego apostoła - mówił ks. Jan Kiełbasa, jeden z organizatorów pielgrzymki parafian z Lubelszczyzny.

Znalazłeś nas

Gdzieniegdzie można było jeszcze zobaczyć ludzi maszerujących z dużymi plecakami i z biało-czerwonymi flagami. Pod przeciwdeszczowymi kurtkami widać było koszulki z napisem "Znalazłeś nas”. - To odpowiedź na zawołanie naszego papy Jana Pawła II - tłumaczyli młodzi. - Teraz to nasze hasło.
Najwięcej Polaków widać jednak było na ulicach wyjazdowych z Rzymu. Na drogach migały samochody z rejestracjami z Parczewa, Nowego Sącza, Krakowa, Warszawy, Lublina. Większość z nich kierowała się do miejsca oddalonego o około 200 kilometrów na północny wschód. - Jedziemy do Asyżu, ukochanego przez Jana Pawła II - mówili.
Wszystkie parkingi w mieście były zapchane polskimi autokarami. - O, z rodzinnego miasta papy przyjechali - pokazywali miejscowi, którzy na szybach samochodów widzieli zdjęcia Jana Pawła II lub klepsydry przypominające o śmierci Ojca Świętego.
- Dziś Polska przeniosła się do Asyżu - z uśmiechem na twarzy mówił brat Andrzej Obarski, franciszkanin z bazyliki Św. Franciszka, która bezpośrednio podlega pod Stolicę Apostolską.

Już jest świętym

W sobotę, punktualnie o godz. 13, rozpoczęła się w Asyżu msza dla Polaków. Prowadzili ją księża, którzy przyjechali z różnych części Polski. W gronie pielgrzymów znalazła się także Polonia z Chicago. Podczas wymienianych intencji mszy, jedna powtarzała się kilka razy. - Módlmy się o szybką beatyfikację naszego Ojca Świętego. Teraz wszystko zależy od naszych gorących próśb - mówił ks. Jerzy Ważny z parafii św. Boboli w Lublinie.
- On już jest świętym - szepnęła jedna z kobiet.

Biało-czerwone ulice

W Asyżu na każdym kroku słychać było Polaków. Krakowiacy w ludowych strojach przechadzali się po wąskich ulicach miasta. Inni nieśli flagi - polskie lub watykańskie przewiązane czarnymi wstążkami.
Podobnie było w Wenecji - która stała się kolejnym przystankiem w powrocie do domu. Włosi na każdym kroku okazywali sympatię. - Kiedy zobaczyłem, jak jeden Włoch drugiemu pokazuje nas palcem, myślałem, że zaczną się śmiać lub wymieniać jakieś komentarze - mówi Staszek Ejsmont, pielgrzymujący do Watykanu. - Ale tak się nie stało. Uśmiechnęli się przyjaźnie i powiedzieli, że im też jest przykro z powodu śmierci Jana Pawła II.

To był znak

W dalszą drogę wyruszyliśmy w niedzielę wczesnym rankiem. Oprócz modlitwy w autokarze rozmawiano o chwilach przeżytych podczas pogrzebu Jana Pawła II. Wielu w pamięci utkwiło gwałtowne zamknięcie Biblii leżącej na trumnie Ojca Świętego. Dla ks. Jana Kiełbasy, który stał w gronie duchownych uczestniczących w pożegnaniu papieża, to znak, który ma jeden oddźwięk. - Kiedy wiatr zamknął księgę pomyślałem sobie, że Bóg chciał nam uświadomić to, co się stało - mówi. - Przekazał, że zamknęła się epoka, której już nie da się powtórzyć.

W sercach na zawsze

Potem był Wiedeń. Na wzgórzu Kalenberg, w polskim kościele, odbyła się msza, w której pielgrzymi dziękowali za możliwość uczestniczenia w pożegnaniu Jana Pawła II.
Po południu wyruszyliśmy w dalszą drogę do Polski. "Barka” - ukochana pieśń Ojca Świętego towarzyszyła do granic samego Lublina. - Jak będzie wyglądał świat bez naszego Jana Pawła II? Na pewno inaczej - mówi Agnieszka Kowalska, studentka historii sztuki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
- Najważniejsze jest to, aby to, co mówił Ojciec Święty utkwiło nam w sercach - dodaje jej kolega Jarek Gruda, student ekonomi na KUL. - Utkwiło na zawsze. •

Pozostałe informacje

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba

Gośćmi programu (Nie)Wyparzona Gęba byli członkowie zespołu Łydka Grubasa: Bartosz „Hipis” Krusznicki, Artur „Carlos” Wszeborowski oraz Dominik „Długi” Skwarczyński. Zapytaliśmy ich o początki zespołu, o to czy sądzili że Rapapara stanie się hitem, o współpracę z Kwiatem Jabłoni oraz o ciekawostki backstagowe.

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę
Zamość
galeria

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę

Już nie major Piotr Grabczak, ale kpt. Robert Ząbek jest zastępcą dyrektora Zakładu Karnego w Zamościu. To kolejna kadrowa zmiana w służbie więziennej, jaka zaszła w ostatnim czasie. A wszystko to po ucieczce groźnego przestępcy.

Grudniowy Jarmark Świąteczny w Zamościu ma już 10-letnią tradycję. Podczas wydarzenia odbywają się występy artystyczne, ale również handel. W minionych latach na straganach można było kupować najróżniejsze przedmioty, również rękodzieło

Świąteczny jarmark już wkrótce. Więcej rękodzieła, mniej „chińszczyzny”

Nie tylko handlowcy, których stać na opłatę za stoisko, ale być może również lokalni artyści i rękodzielnicy będą mieli dla siebie miejsce na grudniowym Jarmarku Świątecznym w Zamościu. Prezydent rozważa udostępnienie dla tej grupy specjalnego namiotu.

Pociąg, który miał dotrzeć do Lublina został dość poważnie uszkodzony

Ciężarówka wjechała pod pociąg do Lublina. Jest kilka osób rannych

Siedem osób zostało rannych w wypadku, jaki dzisiaj wczesnym popołudniem wydarzył się niedaleko Sochaczewa. Pod pociąg, który miał dotrzeć do Lublina, wjechała ciężarówka.

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości
galeria

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości

Jak znaleźć pracę, praktyki lub zmienić ścieżkę zawodową? Z pomocą przyszło 40 wystawców, a w tym lubelskie firmy i instytucje.

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta

Ulice, place i skwery rozświetlone przyciągającymi wzrok iluminacjami. A wśród nich spacerujący z zaciekawieniem ludzie. W Chełmie magia świąt rozbłysła już miesiąc przed Bożym Narodzeniem, a miasto ponownie chce się włączyć w walkę o miano najpiękniej rozświetlonego w kraju.

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Na dworcu metropolitalnym w Lublinie nie ma gdzie usiąść w oczekiwaniu na autobus – zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przekonuje, że "obiekt zapewnia miejsca oczekiwania w wielu lokalizacjach, oferując dogodne warunki dla wszystkich grup".

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego wezwali policję, bo im się nudziło. Teraz naprawdę zapłacą za swój czyn.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium