Ta branża zaczęła się rozwijać w naszym kraju około 20 lat temu. Produkcja aluminium w Aliplast Extrusion rozpoczynała się od jakichś 10 tys. ton rocznie. Teraz to blisko 50 tys. ton. – rozmowa z Grzegorzem Wojciechowskim, dyrektorem zarządzającym Aliplast Extrusion sp. o.o.
Aliplast, chyba większości z nas kojarzy się z systemami okiennymi i drzwiowymi. To jednak tylko część działalności.
– Aliplast Extrusion jest firmą - córką Aliplastu – firma powstała w 2011 roku. Zajmujemy się wyciskaniem profili aluminiowych z których produkowane są okna, drzwi, czy fasady. Podkreślić należy, że produkujemy nie tylko dla budownictwa, ale dla wielu innych branż. Nasze aluminium „znaleźć” można dosłownie wszędzie: w telefonach, lodówkach, samochodach.
W jakichś konkretnych markach?
– Chyba nie ma marki, w której nie byłoby części z polskiego aluminium. Ale nie tylko. Hitem ostatnich lat jest nasz udział w branży solarów, branży motoryzacyjnej właśnie i w transporcie. Mam tu na myśli naczepy, do których przygotowujemy obudowy.
Polska aluminium stoi?
– Ta branża zaczęła się rozwijać w naszym kraju około 20 lat temu. Produkcja aluminium w Aliplast Extrusion rozpoczynała się od jakichś 10 tys. ton rocznie. Teraz to blisko 50 tys. ton. Oznacza to, że prawie pięciokrotnie w ciągu 12 lat wzrosła moc produkcyjna naszej Spółki. Dzieje się tak dzięki temu, że mamy najnowocześniejsze linie produkcyjne. Jeśli chodzi o prasy do wyciskania profili, to nie ma młodszych pras niż te w Polsce. W tym duchu zmienia się też nasz zakład. My również uruchomiliśmy nową, czwartą prasą. Naszą, polską przewagą nad innymi krajami jest też to, że nasze linie są najmniej energochłonne i znacznie bardziej wydajne. Dzięki temu możemy konkurować nie tylko cenowo, ale również jakościowo z Niemcami czy z Włochami.
A co z ekologią?
– To doskonałe pytanie, bo ekologia nieuchronnie kojarzy się z aluminium. To materiał, który w pełni podlega recyklingowi. 100 % aluminiowego złomu można przetopić i wykorzystać ponownie. Nie zostaje żaden odpad. Warto też dodać, że profile aluminiowe są wykorzystywane w produkcji energetyki odnawialnej. Mam tu na myśli solary i wiatraki. Istotny jest też sam transport materiału. Dzięki temu, że aluminium jest trzy razy lżejsze niż stal, ekologiczne koszty jego transportu są znacznie mniejsze. Waga będzie zresztą wykorzystywana coraz częściej. Motoryzacja ma cel, żeby co rok każdy kolejny model był o co najmniej 10 % lżejszy od poprzedniego. W tym celu coraz więcej stali zastępuje się aluminium np. w obudowie silników.
Powiedzieliśmy o transporcie. Pozostając w tym temacie: do jakich krajów eksportujecie Państwo swoje profile?
– Do całej Europy m.in. Francji, Niemiec, czy Czech, ale nasze profile trafiają również do Australii, Kanady oraz do Stanów Zjednoczonych. W prawdzie nie bezpośrednio, ale sprzedajemy także w Kambodży.
Czy jesteście Państwo w stanie przewidzieć, jak aluminium będzie wykorzystywane za 20 czy 30 lat?
Rynek aluminium ciągle się zmienia. Warto zauważyć, że w Polsce konsumpcja aluminium per capita jest bardzo wysoka i utrzymuje się na poziomie 15 kg na osobę, natomiast w krajach wysoko rozwiniętych takich jak Japonia , USA lub Niemcy jest to 40 kg na osobę. Będzie to wzrastać, bo jest taki trend na świecie, żeby aluminium wykorzystywać w coraz większym stopniu. Dlatego rynek jest o tyle przewidywalny, że przynajmniej jak do tej pory nikt nie wymyślił innego stopu, który by mógł zastąpić aluminium. Być może jego zalety i możliwości można będzie zastąpić czymś w przyszłości, ale na ten moment jest to niewyobrażalne. Nasze zadanie jako producentów polega więc na tym, że musimy być przygotowani na to, że nasze produkty wykorzystywać będą kolejne branże i musimy być w stanie wyciskać wszystkie kształty profili, które będą wykorzystywane. Teraz nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak daleko to pójdzie.
Jakie w związku z tym są inwestycyjne plany Aliplast Extrusion na najbliższe lata?
– Jeszcze rok temu mógłbym przedstawić plan na najbliższe 5 lat. Teraz to się trochę zmieniło, co nie oznacza, że nie myślimy o inwestycji. Chcielibyśmy w ciągu najbliższych 3 lat uruchomić co najmniej jedną prasę 10 calową. Pozwoliłoby to nam wejść do kolejnych branży.