Już kilka lat temu rozmaici eksperci wieszczyli koniec szczotkowania zębów tradycyjnymi metodami i wiwatowali na cześć szczoteczek elektrycznych, które miały zawojować rynek.
Podkreślano ich przewagę, nowoczesność i opłacalność ich użytkowania. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna – szczoteczki elektryczne nie stały się wynalazkiem na miarę XXI wieku i choć oczywiście wiele osób z nich korzysta, to wciąż najczęściej myjemy zęby tradycyjnymi, choć również niepozbawionymi unowocześnień, szczoteczkami. Teraz jednak naukowcy twierdzą, że odkryli coś nowego, jeszcze bardziej rewolucyjnego – do sprzedaży na szeroką skalę wchodzą szczoteczki soniczne oraz ich najnowszy następca – szczoteczki ultradźwiękowe. Rodzi się tym samym pytanie: czy to kolejne zbędne gadżety, czy nowy, niezbędny i skuteczny przyrząd do pielęgnacji jamy ustnej?Już kilka lat temu rozmaici eksperci wieszczyli koniec szczotkowania zębów tradycyjnymi metodami i wiwatowali na cześć szczoteczek elektrycznych, które miały zawojować rynek. Podkreślano ich przewagę, nowoczesność i opłacalność ich użytkowania. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna – szczoteczki elektryczne nie stały się wynalazkiem na miarę XXI wieku i choć oczywiście wiele osób z nich korzysta, to wciąż najczęściej myjemy zęby tradycyjnymi, choć również niepozbawionymi unowocześnień, szczoteczkami. Teraz jednak naukowcy twierdzą, że odkryli coś nowego, jeszcze bardziej rewolucyjnego – do sprzedaży na szeroką skalę wchodzą szczoteczki soniczne oraz ich najnowszy następca – szczoteczki ultradźwiękowe. Rodzi się tym samym pytanie: czy to kolejne zbędne gadżety, czy nowy, niezbędny i skuteczny przyrząd do pielęgnacji jamy ustnej?
Szczoteczka elektryczna a szczoteczka soniczna
Aby móc rzetelnie porównać dostępne rodzaje szczoteczek, należy najpierw wyjaśnić różnice pomiędzy szczoteczką elektryczna a soniczną. Wiele osób twierdzi bowiem, że to te same modele. Nic bardziej mylnego!
Działanie szczoteczki elektrycznej opiera się na rotacyjnym lub oscylacyjno-rotacyjnym ruchu całej główki, której wielkość najczęściej dopasowana jest do rozmiaru jednego zęba. Standardowe szczoteczki elektryczne, zasilane bateriami, wykonują od 5000 do 30000 pociągnięć po powierzchni zęba na minutę. Zasada jest prosta – należy nałożyć pastę na główkę, przyłożyć ją do zębów pod kątem 45 stopni (tak jak przy standardowej szczoteczce) i pozwolić, by każdy kolejny ząb został wyczyszczony poprzez ruchy pulsacyjne. Zaleca się, by za pomocą tej szczoteczki myć zęby około dwóch minut. Niewątpliwą jej zaletą jest to, że większość modeli ma wbudowane zabezpieczenie przez zbyt silnym dociskaniem.
Szczoteczka soniczna z kolei wykorzystuje mikroruchy włosków usadowionych na główce. Jest to dużo mniej inwazyjny i skuteczniejszy sposób mycia zębów, którego istotą jest wytworzenie pod wpływem fal dźwiękowych cieczy złożonej z pasty, wody i śliny. Wyzwolone w niej mikrobąbelki dostają się do przestrzeni międzyzębowych i jeszcze skuteczniej usuwają resztki pokarmu oraz płytkę bakteryjną. Dzięki temu dużo skuteczniej zapobiegamy powstaniu nalotu nazębnego oraz przebarwień. Szczoteczkom sonicznym bliżej przyjrzeć się możemy na mec24.
Czy warto zostać przy szczoteczce tradycyjnej?
W porównaniu ze szczoteczką elektryczną czy soniczną ta tradycyjna ma jedną podstawową zaletę – jest dużo tańsza. Dobrej jakości szczoteczkę tradycyjną (z miękkimi, dobrze usadowionymi włóknami, odpowiednio giętką) możemy kupić już za kilkanaście złotych, podczas gdy szczoteczki elektryczne to wydatek rzędu kilkudziesięciu lub ponad stu złotych, zaś na szczoteczkę soniczną trzeba wydać nawet kilkaset złotych.
Na tym jednak zalety się kończą. Przede wszystkim sztywne włókna szczoteczki tradycyjnej nie docierają do każdego zakamarka zębów. Również ilość ruchów główki jest ograniczona szybkością naszej ręki. A różnica między kilkudziesięcioma a kilkudziesięcioma tysiącami ruchów jest znacząca.
Z tego krótkiego porównania jasno wynika, że warto zainwestować w nieco droższe, ale dokładnie czyszczące szczoteczki elektryczne lub soniczne. Zwłaszcza te ostatnie, wykorzystując najnowsze technologie, są w stanie skutecznie dotrzeć do najtrudniej dostępnych miejsc (np. między zębami).
A jeśli jesteśmy zainteresowani pionierskimi rozwiązaniami, to warto zainteresować się tematem szczoteczek ultradźwiękowych. Inspiracją do ich stworzenia było wykorzystanie technologii ultradźwięków do dezynfekcji, stosowana od lat w medycynie i przemyśle. Zapewne ciężko będzie nam sobie to wyobrazić, ale szczoteczki ultradźwiękowe drgają jeszcze szybciej niż soniczne – wytwarzają nawet do 1,5 milion a drgań na sekundę! Jednocześnie pracują bardzo cicho (drgania te nie są słyszalne dla człowieka). Jednak w tym przypadku musimy się liczyć z wydatkiem około 600 złotych.
Wybór jest – trzeba tylko umiejętnie z niego skorzystać, by szczotkować zęby z przyjemnością.