Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Zachowały się o bocianach podania, legendy, bajki i przysłowia. Powszechnie uważa się, że założenie przez bociana gniazda przynosi szczęście i dostatek domowi i jego gospodarzom. Niektórzy wierzą, że bocian przynosi dzieci. Dlatego wigilia Dnia Dziecka, czyli 31 maja, jest przez Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody „pro Natura” ustanowiona Dniem Bociana.
Budować nową halę czy remontować stare targowisko – kraśniccy kupcy muszą zdecydować, czy wolą luksusowe warunki handlu, czy mniej kosztowną inwestycję. Ale nie wiedzą, czego chcą
Wojewoda lubelski unieważnił wybór nowego Zarządu Powiatu, czyli uznał, że głosowanie z 26 kwietnia jest nieważne. Radni wzajemnie obarczają się winą za doprowadzenie do sytuacji, która dotyka mieszkańców powiatu. W Blinowie czekają na nową drogę.
Nikt nie będzie nami handlował! – oburzają się właściciele busów w Kraśniku. Nie podoba im się, że PKS sprzedał przystanek prywatnemu przedsiębiorcy. Wolą płacić więcej, byle do państwowej kasy.
Imprezy organizowane przez samorządy w Janowie Lubelskim powinny odbywać się bez sprzedaży piwa i innych alkoholi – uważa radny LPR. Odradzamy zakazy – przestrzegają samorządowcy, którzy już eksperymentowali z prohibicją.
Wicestarosta: Ja tu rządzę. Starosta: Ja tu rządzę. Wicestarosa: Ale ja tu podejmuję decyzje. Dla pewności kwiaty pod pomnikami składają... dwie delegacje władz powiatu.
Dwóch wynajętych ochroniarzy z bronią strzegło wczoraj dostępu do biur członków Zarządu Powiatu kraśnickiego. Ochroniarze mieli nie wpuszczać nowych władz powiatu, nieuznawanych przez stare.
Wybudowano go trzysta lat temu z modrzewiowych bali. Zabytkowy dworek jest teraz prywatną własnością, ale właściciel nie ma pieniędzy na remont. I w centrum miasta straszy historyczna rudera, o los której martwią się regionaliści.
Teoretycznie mieszkają w mieście, ale błocko pod oknami mają wiejskie. Właściciele pół setki domów chcą się administracyjnie odłączyć od Kraśnika i uciec... za granicę. Do Dzierzkowic.
Trzeba wymienić okna, a nie remontować oddział ginekologiczny - uważają urzędnicy. Dyrekcja szpitala ma inne zadanie, ale to dla urzędników nie- istotne. Kraśnicki szpital właśnie stracił szansę na ubieganie się o pieniądze z budżetu państwa.