Ostatnie mecze kontrolne wyraźnie nie poszły piłkarzom Łukasza Mierzejewskiego. Z Legionovią było 0:4, z Górnikiem Łęczna 0:1 i w sobotę z Polonią Warszawa znowu 0:4.
Spotkanie z „Czarnymi Koszulami” trwało w sumie 120 minut. Po pierwszej połowie było tylko 0:1, ale w kolejnych fragmentach rywale dołożyli jeszcze trzy trafienia.
Okazji dla żółto-niebieskich za wiele za to nie było. Najbliżej powodzenia był Łukasz Strug, który po strzale głową przymierzył w słupek. W ostatniej chwili zablokowane zostało za to uderzenie Tomasza Zająca z około 10 metrów i bramkarz bez problemów złapał piłkę.
– Nie można być zadowolonym z tego występu, bo przegraliśmy ten mecz mentalnie, ale i fizycznie, bo Polonia była mocniejsza. Największe pretensje można mieć do podejścia i zaangażowania. Sytuacje? Coś tam mieliśmy, ale trzeba też umieć je wykorzystywać, a nam po raz kolejny to się nie udało. Drużyna z Warszawy wygrała, jak najbardziej zasłużenie, a my momentami mieliśmy duże problemy, żeby wyjść spod pressingu przeciwnika. Czasami chcieliśmy to zrobić zbyt koronkowo. Popełnialiśmy straty i Polonia z tego korzystała – ocenia Łukasz Mierzejewski, trener Avii.
W zespole żółto-niebieskich nie pojawił się żaden testowany zawodnik. I na razie nie zanosi się na kolejne transfery. Zabrakło za to Rafała Kursy, który jednak w przyszłym tygodniu powinien już wrócić do treningów. Avia w najbliższy piątek ma w planach sparingowe derby z czwartoligową Świdniczanką. Zawody zaplanowano na godz. 14.30.
Polonia Warszawa – Avia Świdnik 4:0 (1:0)
Avia: Sobieszczyk – Świech, Mykytyn, Górka, Góralski, Zając, Dobrzyński, Uliczny, Maluga, Kunca, Białek oraz Drozd, Najda, Poleszak, Perdun, Strug, Popiołek.