Nasi trzecioligowcy nie mają chwili na odpoczynek. Już w środę zostanie rozegrana 19 seria gier w grupie czwartej. A hitem kolejki będzie spotkanie Avii Świdnik z Wisłą Puławy (godz. 13). Kibiców nie będą mogli oczywiście wejść na trybuny, ale bezpłatną transmisję będzie można obejrzeć w internecie, na kanale youtube.
Wydaje się, że żółto-niebiescy do spotkania z liderem przystąpią w idealnym momencie.
Wygrali dwa ostatnie spotkania i zdobyli w nich siedem goli. Z kolei puławianie są niepokonani od dziewięciu meczów. Wygrali siedem z nich, a dwa zremisowali. Ostatnio w dobrym stylu pokonali w Stalowej Woli tamtejszą Stal 3:0. Na dodatek przed wyjazdem do Świdnika mogli spokojnie wypocząć.
Jak do starcia z liderem szykują się w Świdniku? – Gramy, co trzy dni, a dodatkowo z zespołami, które akurat pauzują. Najważniejsze będzie to, żeby się zregenerować po sobotnim pojedynku z ŁKS Łagów. Nasz najbliższy przeciwnik ma dużą jakość i mnóstwo punktów, ale to nie oznacza, że jest nie do ogrania. Z każdym w tej lidze można wygrać. I postaramy się o niespodziankę – mówi Łukasz Mierzejewski, opiekun Avii.
Trener Dumy Powiśla Mariusz Pawlak powinien mieć do dyspozycji coraz szerszy skład. W Stalowej Woli 20 minut zagrał już Łukasz Kacprzycki, a powoli do zdrowia wraca także podstawowy bramkarz Kacper Kołotyło. To samo można powiedzieć na temat Krystiana Putona, który ćwiczy już na pełnych obrotach po kilku tygodniach przerwy spowodowanej urazem kostki.
– Mam nadzieję, że w tych ostatnich meczach będę mógł pomóc drużynie – mówi na klubowym facebooku Krystian Puton. I dodaje, że najbliższy przeciwnik na pewno wysoko zawiesi poprzeczkę. – Avia to mocna drużyna. Mają w swoim składzie zawodników z przeszłością w wyższych ligach. Odkąd jestem jednak w Puławach, to akurat ten rywal nam leży, bo większość spotkań z nimi wygraliśmy. Mam nadzieję, że teraz uda nam się to podtrzymać – dodaje gracz Dumy Powiśla.
Mateusz Pielach i spółka w tym sezonie z ośmiu wyjazdów wygrali aż siedem. Jedyną porażkę ponieśli w Tarnobrzegu. Jeżeli chodzi o wyprawy do Świdnika, to trzy ostatnie takie mecze to: dwa zwycięstwa Wisły 1:0 i remis 2:2 z poprzedniego sezonu.
Co będzie się działo w innych środowych spotkaniach grupy czwartej?
Ciekawe wyzwanie czeka piłkarzy Chełmianki. Biało-zieloni przegrali ostatnio w Nowym Targu, chociaż prowadzili z Podhalem 2:1 do przerwy. Po zmianie stron szybko czerwoną kartkę dostał jednak Przemysław Kanarek i goście stracili dwa gole, a także wszystkie trzy punkty. Teraz do Chełma przyjedzie Wisłoka Dębica. Podopieczni Dariusza Kantora rozbili w niedzielę Hetmana Zamość 5:1. Ten mecz również rozpocznie się o godz. 13.
O tej samej porze wystartują drugie środowe derby: Hetman – Lewart Lubartów oraz starcie Podlasia Biała Podlaska z ŁKS Łagów. Godzinę później w Stalowej Woli zagrają za to Orlęta Spomlek. Po raz kolejny wolne ma Stal Kraśnik. Z powodu koronawirusa odwołane zostało spotkanie z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.