(fot. AZOTY PUŁAWY)
W trzeciej kolejce Azoty Puławy zmierzą się z Orlen Wisłą Płock. Pierwszy gwizdek środowego spotkania o godzinie 20
Od inauguracji nowego sezonu mija tydzień. I już na początku przed puławianami bardzo wysoko zawieszona poprzeczka. Do Puław przyjeżdża jedna z dwóch najlepszych drużyn w kraju, doświadczona w grze na europejskich boiskach, ostatnio z Lidze Mistrzów. Płocczanie, wicemistrzowie Polski, to aktualny lider Orlen Superligi. Po dwóch kolejkach na koncie podopiecznych trenera Xaviera Sabate jest komplet sześciu punktów. W obu spotkaniach, rozegranych na wyjeździe, Nafciarze pokazali siłę. Na inaugurację pokonali Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 39:20, a w weekend rozbili Zagłębie Lubin 41:23. W kadrze Orlen Wisły jest aż 11 obcokrajowców, którzy są ważnymi ogniwami w swoich reprezentacjach. Zaś w gronie krajowych graczy znajdują się aktualni lub byli kadrowicze: Michał Daszek, Przemysław Krajewski, Dawid Dawydzik. Dwaj ostatni doskonale znani się puławskim kibicom - grali w Azotach.
Zdecydowanym faworytem środowego starcia są goście. Od kilku sezonów puławianie mają ambitny plan stawić czoła jednemu z faworytów Orlen Superligi. Jak się jednak okazuje, na planie się kończy. Potencjał kadrowy jakim dysponują oba zespoły premiuje płocczan. Wprawdzie Azoty po dwóch kolejkach mają na koncie również komplet punktów, ale rozmiary zwycięstw podopiecznych renera Siergieja Bebeszki nie są tak porywające, jak wiślaków. Puławianie męczyli się w spotkaniu inauguracyjnym z Grupą Azoty Unią Tarnów (28:22), zaś w meczu z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski też nie zachwycili stylem (34:29). Po środowym meczu jedna z drużyn będzie mieć na koncie pierwszą porażkę w sezonie.
Spotkanie będzie też można obejrzeć w Polsacie Sport Extra.