Zakłady Azotowe, gospodarczy filar regionu i kluczowy sponsor lokalnego sportu, radzi sobie coraz gorzej. W zeszłym roku grupa "Puławy" straciła 621 mln zł. Jej nowe władze szukają oszczędności. Na pierwszy ogień poszły umowy sponsoringowe. Chemiczny gigant wycofuje się ze wspierania puławskiego sportu.
Pod koniec kwietnia największa firma przemysłowa na Lubelszczyźnie wydała dwa ważne komunikaty. Pierwszy dotyczył jej sytuacji finansowej i wyników osiągniętych w roku 2023, które nie napawają optymizmem. Przychody grupy kapitałowej "Puławy" spadły o połowę, a zysk wyniósł okrągłe zero. Zamiast niego pojawiła się ogromna strata rzędu 621,6 mln zł. To tak, jakby każdego dnia spółka wrzucała do pieca równowartość 1,7 mln zł.
Dzień po publikacji tych wyników kierownictwo Zakładów Azotowych wydało kolejny komunikat. Nowe władze spółki poinformowały o zamiarze "opracowania i wdrożenia planu naprawczego", którego celem ma być "zapewnienie ciągłości funkcjonowania firmy".
- Z tego powodu, podobnie jak w innych spółkach Grupy Azoty, podjęte zostały trudne decyzje o rezygnacji z działań sponsoringowych. Spółka wypowiedziała umowy z KSPR "Azoty-Puławy", KS "Wisła" Puławy, klubem Orlen Oil Motor Lublin oraz KPR Padwa Zamość - czytamy w komunikacie.
Decyzję o zerwaniu umów tłumaczy nowy p.o. prezesa Grupy Azoty "Puławy", Hubert Kamola nazywając sytuację firmy "bezprecedensową". - Dziś jesteśmy zmuszeni wstrzymać naszą działalność sponsoringową wierząc głęboko, że tak szybko, jak to będzie możliwe, powrócimy do współpracy z puławskimi klubami sportowymi - zapowiedział Kamola.
Podkreślił jednocześnie, że najważniejszym celem jest obecnie "uzdrowienie biznesu". Nowy prezes skrytykował jednocześnie poprzedni zarząd Azotów za "brak adekwatnej reakcji" na straty generowane przez kombinat od dłuższego czasu. Mimo tego, że spółka nie zarabiała, nie przeszkadzało jej to w sponsorowaniu sportu.
- Niewytłumaczalne jest dla mnie, że na działania społeczno-sponsoringowe 2023 roku wydano prawie 15 mln zł i były one często adresowane daleko poza Puławy i powiat puławski, pomimo tylu wyzwań w naszym regionie - ocenił Hubert Kamola.
Umowa sponsoringowa z klubem piłki ręcznej Azoty-Puławy, który regularnie występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej, została już rozwiązana. Obecnie trwają rozmowy biznesowe w celu pozyskania alternatywnych partnerów, których finansowe wsparcie umożliwi pozostanie drużyny w Superlidze. Przypominamy, że puławski klub to sześciokrotny brązowy medalista Polski. Jeśli nowi sposorzy się nie znajdą, Azotom-Puławy może grozić degradacja.
Czarne chmury zawisły również nad wielosekcyjnym klubem "Wisła", której piłkarze występują w 2 lidze. Co ważne, Wisła to nie tylko piłka nożna, ale również podnoszenie ciężarów, lekkoatletyka i pływanie. Sportowcy puławskiego klubu od lat odnoszą sukcesy startując na zawodach organizowanych w całym kraju. Umowa sponsoringowa z najstarszym puławskim klubem zakończy się za trzy tygodnie - 30 czerwca.