Sztab szkoleniowy Azotów Puławy nie będzie dalej pracował z zespołem. Puławski klub opuszczają skrzydłowy Dawid Fedeńczak i rozgrywający Władysław Ostrouszko
Po wygranej z Energa MKS Kalisz 30:25 w ostatnim meczu sezonu 2023/2024 Azoty zakończyły zmagania na piątej pozycji. - Nie możemy być zadowoleni, choć trzeba przyznać, że w zakończonych dla nas rozgrywkach mieliśmy swoje i to poważne problemy. Jako klub zmierzyliśmy się z kontuzjami m.in. Michała Jureckiego, Mateusza Zembrzyckiego - mówi Jerzy Witaszek, prezes Azotów Puławy.
Do Bundesligi w trakcie sezonu odszedł leworęczny rozgrywający Boriusz Zivkovic, z gry w lutowym meczu w Kwidzynie z MMTS kontuzji ścięgna Achillesa doznał rozgrywający Deividas Virbauskas i do końca sezonu już nie mógł pomóc drużynie. W trybie awaryjnym ściągnięto Władysława Ostrouszkę, a nie tak dawno przyszedł Łukasz Gogola. Mimo to drużynie nie udało się dostać do strefy medalowej. - Pierwszym celem na sezon 2023/2024 było zdobycie medalu - przypomina prezes. - Wraz z pojawiającymi się problemami obniżyliśmy wymagania - chodziło o miejsce w czwórce. Nie udało się nawet tego osiągnąć.
Po zakończeniu sezonu współpracę z Azotami zakończył Władysław Ostrouszko. Do MMTS Kwidzyn odejdzie skrzydłowy Dawid Fedeńczak. Z końcem kwietnia klub rozwiązał także umowy ze sztabem szkoleniowym. Trenerami Azotów nie są już: Siergiej Bebeszko, II szkoleniowiec Patryk Kuchczyński oraz opiekujący się bramkarzami Walentyn Koszowy.