Rewelacyjnie spisujący się w ostatnich dniach Jarosław Hampel z Motoru Lublin pewnie awansował do półfinału Indywidualnych Mistrzostw Polski. Bilet do kolejnego etapu wywalczył sobie również jego kolega z drużyny – Mateusz Cierniak
W niedzielę Jarosław Hampel wziął na siebie ciężar zdobywania punktów w spotkaniu swojej drużyny z For Nature Solutions Apatorem Toruń w PGE Ekstralidze. Wtedy przywiózł do mety 12 "oczek" i w znacznym stopniu przyczynił się do wygranej wicemistrzów Polski. Kiedy w grę wchodziła rywalizacja indywidualna, doświadczony zawodnik nie miał problemów z pokazaniem bezbłędnej jazdy. W środę, podczas turnieju ćwierćfinałowego w Poznaniu, uzbierał komplet 15 punktów i został triumfatorem.
W tym samym czasie na torze w Tarnowie o przepustkę do półfinałów walczyli Mateusz Cierniak i Wiktor Lampart. Lepiej wypadł ten pierwszy, który rzutem na taśmę wskoczył na czwarte miejsce, ostatnie premiowane awansem. Po części zasadniczej zawodów junior miał 11 punktów – tyle samo co Dawid Lampart z Texom Stali Rzeszów. W biegu dodatkowym starszy z żużlowców nie tylko dał się założyć na starcie, ale również zaliczył defekt na trasie i musiał pogodzić się z porażką.
Z dalszych zmagań odpadł też młodszy z braci, czyli Wiktor Lampart z Motoru Lublin, który zgromadził 10 punktów – dało mu to 7. miejsce w Tarnowie.
Kto jeszcze wywalczył awans do półfinałów IMP? Poznań: Krzysztof Buczkowski (Zielona Góra), Tobiasz Musielak (Krosno), Krzysztof Kasprzak (Grudziądz). Gdańsk: Kacper Woryna (Częstochowa), Rafał Karczmarz (Krosno), Grzegorz Zengota (Rybnik), Jakub Jamróg (Gdańsk) i rezerwowy Mateusz Tonder (Zielona Góra). Tarnów: Mateusz Szczepaniak (Krosno), Ernest Koza (Gniezno), Gleb Czugunow (Wrocław). Łódź: Piotr Pawlicki (Leszno), Przemysław Pawlicki (Grudziądz), Marcin Nowak (Łódź), Bartosz Smektała (Częstochowa) i rezerwowy Wiktor Jasiński (Gorzów).
Warto dodać, że w gronie ćwierćfinalistów zabrakło kontuzjowanego Dominika Kubery. Przedstawiciel żółto-biało-niebieskich nie musi jednak martwić się o miejsce w finale, bo otrzymał "dziką kartę". Razem z szóstką innych zawodników (Bartoszem Zmarzlikiem, Maciejem Janowskim, Januszem Kołodziejem, Patrykiem Dudkiem, Pawłem Przedpełskim i Jakubem Miśkowiakiem) ma zagwarantowany start.