Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

30 lipca 2020 r.
7:54

Bezdomna zaatakowała 8-latkę kamieniem. "Krew leciała strumieniem"

6 1 A A

Niespełna 8-letnia Oliwia została zaatakowana w trakcie zabawy przez 46-letnią Klaudię S. Sprawczyni, która rzuciła w dziecko kamieniem, po kilku godzinach trafiła w ręce policji. Oliwia przeszła poważną operację czaszki.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

„Krew leciała strumieniem”

Do brutalnego ataku doszło na jednym z osiedli w Jaworznie. - Stałyśmy z siostrą przed blokiem. Córka chciała iść pobawić się z dziećmi, a ja poszłam zaprowadzić do domu psa – opowiada Katarzyna Budak.

Około godziny 21 do grupy dzieci podeszła kobieta i rzuciła kamieniem w głowę małej Oliwii. - Krew leciała strumieniem. Nie wiedziałam, czy to rana głowy, oka czy ust – relacjonuje matka Oliwii i dodaje: Córka nie wiedziała, co się stało. Mówiła, że ktoś w nią rzucił kamieniem, ale nie wie kto.

Po zatamowaniu krwotoku, matka pojechała z Oliwią na SOR. W szpitalu dziewczynka przeszła badania. Rezonans wykazał, że obrażenia są poważne. Nie doszło do uszkodzenia oka, jednak dziecko miało złamaną kość czołową z wgłębieniem odłamków kości do czaszki. Oliwia musiała być operowana.

- Byłam pewna, że do szpitala jedziemy na zwykłe szycie. Od lekarza usłyszałam, że córka ma pękniętą czaszkę i czeka ją operacja. Nie docierały do mnie jego słowa. Bałam się o jej życie, bałam się powikłań. Czy nie będzie miała kłopotów za pamięcią – wspomina matka dziewczynki.

Operacja przebiegła bez komplikacji. Oliwia z mamą przez kilka dni pozostawały na obserwacji.

Poszukiwana Klaudia S.

Sprawczynią napaści była 46-letnia bezdomna, Klaudia S. Podczas doprowadzenia do prokuratury i w czasie przesłuchania podejrzana kobieta nie chciała opowiadać na większość pytań.

- Kobiecie został przedstawiony zarzut usiłowania popełnienia zabójstwa. Taki zarzut spowodowany był sposobem działania sprawczyni i rodzajem narzędzia, jakiego użyła. Był to cios dużym kamieniem w głowę małego dziecka – wyjaśnia Jacek Nowicki z Prokuratury Rejonowej w Jaworznie i dodaje: Kobieta nie przyznała się do winy. Powiedziała, że nie skrzywdziła dziewczynki. Motyw jej działania jest nieznany.

Po ataku bezdomna kobieta porzuciła swój dobytek i uciekła. Jedna z osiedlowych kamer zarejestrowała moment ataku. Śląska policja niezwłocznie opublikowała portret pamięciowy podejrzanej Klaudii S. i rozpoczęła szeroko zakrojone poszukiwania.

- Kiedy opublikowaliśmy komunikat, że poszukujemy Klaudii S., zgłosił się do nas mieszkaniec Paryża, który znał kobietę i mógł wskazać miejsce jej pobytu. Okazało się, że kobieta zna języki, biegle posługuje się językiem francuskim, przemieszcza się po całej Europie, a w Polsce przebywa w Jaworznie – mówi Michał Nowak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie.

Następnego dnia po ataku na dziecko policja dostała sygnał od mieszkańców Chrzanowa, którzy rozpoznali poszukiwaną kobietę. Zatrzymana przez policję nie stawiała oporu.

To nie był pierwszy jej atak

Mieszkańcy Jaworzna już kilka lat temu skarżyli się na kobietę. Większość z nich nie składała jednak oficjalnych zawiadomień na policji czy w prokuraturze w sprawie przejawów jej agresji.

- Ona spała na naszej klatce schodowej. Pierwszy raz widziałam ją tu na początku zeszłej zimy. Dawałyśmy jej z mamą kanapki, herbatę. Sprawiała wrażenie zawstydzonej, dziękowała i przekonywała, że to zbyt dużo – opowiada Agnieszka, mieszkanka Jaworzna i dodaje: Wszystko było w porządku do momentu mojego wyjścia z psem. Kiedy poprosiłam ją, żeby się przesunęła, zaatakowała mnie, zaczęła szarpać.

- Zostałyśmy przez nią zaatakowane razem z moimi córkami. Kiedy przechodziłyśmy obok niej, zaczęła wyzywać moją starszą córkę. Po chwili popchnęła ją. Kiedy próbowałam podnieść córkę, ta kobieta zaczęła szarpać wózek z młodszą córką. Wszczęła się szarpanina, widać było w jej oczach szaleństwo. To było sześć lat temu, zgłosiłam sprawę na policję, ale nic w sprawie nie zrobiono – dodaje inna z mieszkanek Jaworzna.

Reporterowi Uwagi! TVN udało się porozmawiać z synem Klaudii S. Mężczyzna nie chce się ujawniać, bo hejt w sieci pod adresem jego matki przenosi się także na niego. Jest oskarżany o to, że ją porzucił i jej nie pomógł. On sam twierdzi, że prosił o pomoc, że wiele razy mówił urzędnikom MOPS-ów i policjantom, że trzeba matkę leczyć, bo w końcu dojdzie do tragedii.

- Kiedy skończyłem 18 lat mojej mamie zaczęła się mocna psychoza. To były urojenia, a ja zaczynałem się jej bać. Groziła śmiercią mojej narzeczonej. Kiedy chciałem ją skierować na leczenie, była agresywna także wobec mnie – mówi i dodaje: Najbardziej boli mnie, że teraz ludzie robią ze mnie potwora, ale ja nie mogłem nic zrobić. Zgłosiłem sprawę, w odpowiedzi słyszałem, że na leczenie będzie czekać sześć, siedem lat. Apelowałem, że trzeba ją zamknąć już, bo choroba się nasila.

Rana na czole Oliwii goi się prawidłowo. Jednak nie jest wykluczone, że dziewczynka w przyszłości będzie musiała mieć wykonaną operację plastyczną. Wobec Klaudii S. zastosowano trzymiesięczny areszt. Kobieta będzie teraz poddana obserwacji psychiatryczno-sądowej. Opinie biegłych psychiatrów zadecydują, czy będzie odbywać karę w więzieniu, czy trafi do szpitala psychiatrycznego.

- Jeśli okaże się, że ta kobieta w chwili zaatakowania mojej córki była poczytalna, będę starała się o to, żeby poszła do więzienia. Jeśli okaże się inaczej, to powinno się ją leczyć – kończy matka Oliwii.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Jajka z Salomonellą. Absolutnie nie należy ich jeść

Jajka z Salomonellą. Absolutnie nie należy ich jeść

Mają termin przydatności do spożycia do 24 listopada, ale absolutnie nie powinno się ich jeść. W partii jajek od polskiego producenta stwierdzono obecność Salmonella z grupy D.

Tragedia pod Biłgorajem. W pożarze zginął człowiek
galeria

Tragedia pod Biłgorajem. W pożarze zginął człowiek

Do tragicznego w skutkach pożaru doszło ostatniej nocy we wsi Bukowa niedaleko w Biłgoraju. Śmierć poniósł 70-letni mężczyzna.

Zmasowany atak Rosji na Ukrainę. Polska znów podrywa myśliwce

Zmasowany atak Rosji na Ukrainę. Polska znów podrywa myśliwce

Chodzi o zapewnienia bezpieczeństwa na terenach graniczących z obszarem zagrożonym. Z tego powodu dzisiaj rano poderwane zostały polskie i sojusznicze myśliwce. Rosja podjęła kolejny zmasowany atak na Ukrainę.

Aleksandra Rosiak (z piłką) pamięta ostatnie wizyty lubelskiej drużyny w Hiszpanii

Pełna hala i transmisja w internecie. MKS Funfloor gotowy na mecz z Super Amara Bera Bera

Liga Europejska piłkarek ręcznych. MKS FunFloor Lublin już jest w San Sebastian i przygotowuje się do rewanżowego spotkania z Super Amara Bera Bera

Janów Lubelski. Zakończono prace konserwatorskie przy klasztornej dzwonnicy
foto
galeria

Janów Lubelski. Zakończono prace konserwatorskie przy klasztornej dzwonnicy

W listopadzie br. zakończono kolejny etap robót budowlanych i prac konserwatorskich w dawnym zespole klasztornym oo. Dominikanów w Janowie Lubelskim. Tym razem prace trwały przy bramie-dzwonnicy oraz ogrodzeniu.

Bogdanka LUK Lublin błyskawicznie wróciła do wygrywania [ZDJĘCIA]
galeria

Bogdanka LUK Lublin błyskawicznie wróciła do wygrywania [ZDJĘCIA]

Bogdanka LUK Lublin z kolejną wygraną. Tym razem ekipa trenera Massimo Bottiego pokonała w hali Globus PSG Stal Nysę 3:0. Choć spotkanie trwało tylko trzy sety, to było bardzo zacięte, a kluczowa dla jego przebiegu była druga partia.

Okna nagle zniknęły z posesji – sprawcy grozi więzienie

Okna nagle zniknęły z posesji – sprawcy grozi więzienie

Do nietypowej kradzieży doszło na jednej z posesji w Radzyniu Podlaskim. Sprawca usłyszał już zarzuty.

Lewart znowu stracił punkty w końcówce meczu

Gol zaliczki i gra w przewadze nie wystarczyły. Lewart przegrał z Podhalem

Przed tygodniem Lewart stracił punkt w samej końcówce meczu z Czarnymi Połaniec. W sobotę sytuacja była podobna. Ekipa z Lubartowa prowadziła u siebie z Podhalem Nowy Targ od 81 minuty. Co więcej, grała w liczebnej przewadze. To jednak nie wystarczyło, żeby beniaminek dopisał do swojego konta choćby „oczko”. Goście w samej końcówce zadali dwa ciosy i wygrali 2:1.

Dawid Kasprzyk zdobył w sobotę pięknego gola w meczu z Wiślanami Skawina

Wiślanie Skawina urwali Chełmiance punkt. Piękna bramka na wagę remisu

Chełmianka tylko zremisowała u siebie z Wiślanami Skawina 1:1. Biorąc jednak pod uwagę przebieg spotkania, a przede wszystkim słabą pierwszą połowę w wykonaniu gospodarzy, można uznać, że to cenny punkt drużyny Grzegorza Bonina.

Katarzyna Karwat z jednym ze swoich licznych podopiecznych
Magazyn
galeria

Ona po prostu kocha zwierzęta. Stworzyła kociarnię w domku po dziadkach

Mogłaby skupić się na sobie i wieść spokojne życie. Wydawać pieniądze na własne zachcianki, a czas spędzać ze znajomymi. Ale woli poświęcić się zwierzakom. Materialnie nic z tego nie ma. Ale radość z pomocy bezdomniakom jest bezcenna.

Zacięty mecz w Puławach, bez happy endu dla tamtejszych Azotów

Zacięty mecz w Puławach, bez happy endu dla tamtejszych Azotów

Aż 70 bramek zobaczyli kibice w hali sportowej w Puławach, ale nie obejrzeli zwycięstwa tamtejszych Azotów. Zespół dowodzony przez trenera Patryka Kuchczyńskiego po bardzo emocjonującym meczu przegrał 34:36 z Chrobrym Głogów

Łukasz Gieresz chwalił swój zespół za mecz przeciwko Wisłoce, ale wszystkie punkty zabrali rywale

Dobry mecz Świdniczanki, trzy punkty zdobyła jednak Wisłoka Dębica

Po raz kolejny mają czego żałować piłkarze Świdniczanki. O tym, że w młodej drużynie Łukasza Gieresza drzemie spory potencjał można było się przekonać w pierwszej połowie sobotniego meczu z Wisłoką Dębica. Gospodarze rozgrywali dobre zawody i zasłużenie prowadzili 1:0. To było jednak tylko 1:0, bo w drugiej połowie goście zdobyli trzy gole i zgarnęli komplet punktów.

Wyprzedzanie zakończone na drzewie

Wyprzedzanie zakończone na drzewie

31-latek chciał wyprzedzić, ale uderzył w samochód i zakończył podróż na drzewie. Dwie osoby w szpitalu.

Oszałamiający weekend w Klubie 30
foto
galeria

Oszałamiający weekend w Klubie 30

Zapraszamy do obejrzenia naszej najnowszej fotogalerii z imprezy w Klubie 30. Zobaczcie, co się działo w klubie i jak się bawił Lublin.

Bez najlepszego strzelca i bez problemu. Lublinianka pokonała Opolanina
ZDJĘCIA
galeria

Bez najlepszego strzelca i bez problemu. Lublinianka pokonała Opolanina

Na Wieniawie pewnie chcieliby, żeby runda jesienna trwała i trwała. Trudno się dziwić, bo piłkarze Daniela Koczona zakończyli pierwszą część sezonu z dorobkiem 43 punktów. W 16 meczach Lublinianka straciła zaledwie cztery „oczka”. W ostatnim meczu ligowym w tym roku pokonała u siebie Opolanina 3:0.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium