Na drugą połowę tego roku kolej zapowiada finał kilkuletniego remontu stacji PKP. Tymczasem pasażerowie wciąż muszą pokonywać „labirynt”, by dostać się na peron.
Rozpoczęta w 2018 roku modernizacja, pierwotnie miała zakończyć się w 2020 roku, ale na poślizg wpłynęły m.in. „trudne warunki gruntowe przy przejściu podziemnym na stacji oraz kolizje z infrastrukturą”. Teraz PKP Polskie Linie Kolejowe zapewniają, że pasażerowie skorzystają z pełni zmodernizowanej stacji w drugiej połowie roku. Zmiany częściowo już widać, ale ciężki sprzęt ma jeszcze sporo do zrobienia.
– Budowany jest drugi peron, przyległy do budynku dworca – precyzuje Karol Jakubowski z zespołu prasowego kolejowej spółki. Na peronie znajdzie się wszystko, co potrzebne podróżnym, czyli wiaty, ławki, gabloty oraz nagłośnienie. A antypoślizgowa nawierzchnia z liniami ułatwi też poruszanie osobom niepełnosprawnym. – Teraz widać już zamontowane ścianki peronowe. Wykonawca układa też nawierzchnię – dodaje Jakubowski.
Docelowo, na perony prowadzić będzie nowe, podziemne przejście z windami i pochylniami. Obecnie, jest ono uzbrajane. – Kolejnym krokiem będzie betonowanie stropów tunelu. Na stacji układane są nowe podkłady i szyny. Montowane są również urządzenia sterowania ruchem – wymienia kolejowy rzecznik.
Od grudnia ubiegłego roku pasażerowie mogą już wchodzić na jeden zmodernizowany peron. Ale dojście do niego nie należy do przyjemnych. O czym pisaliśmy już w grudniu. – Trzeba iść w stronę końca peronu, o czym świadczą niewielkie naklejki na słupkach. Po drodze jest wysokie ogrodzenie z siatką i przypomina to zasieki, jak w jakimś obozie – nie krył wówczas oburzenia nasz Czytelnik. Taki „labirynt” biegnie od budynku dworca, przy torach, w kierunku ulicy Łomaskiej, skręca następnie przez tory w kierunku peronu. Dojście zajmuje nawet kilkanaście minut.
Ale kolejowa spółka zapowiada, że w drugiej połowie tego roku, będzie już można korzystać ze zmodernizowanej stacji i podziemnego przejścia. Remont wpisuje się w przebudowę linii kolejowej E-20 przez Białą Podlaską i Terespol. To inwestycja PKP PLK za 736,7 mln zł, z czego ponad 80 proc. to pieniądze unijne.