Blisko metrową figurę Jezusa Chrystusa zniszczył 50-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Mężczyzna nie chciał zapłacić mandatu za picie alkoholu w miejscu publicznym i schował się na terenie jeden z parafii. Teraz będzie odpowiadać za zniszczenie mienia i obrazę uczuć religijnych.
– Do zniszczenia figurki Chrystusa na terenie jednej z parafii w Międzyrzecu Podlaskim doszło w czwartek – informuje asp. Anna Kamola z KWP w Lublinie. – Miejscowi stróże prawa otrzymali informację, że jakiś wandal zniszczył znajdującą się na placu kościelnym metrową figurkę przełamując ją na pół. Straty oszacowane zostały na około 500 złotych.
Wandal już w piątek został zatrzymany. To 50-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Mężczyzna jest znany policji. Ma już na swoim koncie przestępstwa przeciwko mieniu.
– Mężczyzna na komisariacie przyznał się do winy – dodaje asp. Kamola.
Tłumaczył, że na terenie parafii znalazł się tylko dlatego, że wcześniej pił piwo w miejscu publicznym i chciał uniknąć mandatu. Mężczyzna zniszczył jednak religijną rzeźbę.
– Do zniszczenia figurki przyczyniła się pewnie zbyt duża ilość wypitych „procentów”, które zaburzyły jego ogląd rzeczywistości – przypuszcza asp. Kamola.
Mężczyzna będzie odpowiadać za zniszczenia mienia w warunkach recydywy i obrazę uczuć religijnych. 50-latek dobrowolnie poddał się karze 10 miesięcy pozbawienia wolności. Dodatkowo będzie musiał wykonywać prace społecznie użyteczne.