W rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 brakuje autostrady A2 do Terespola oraz ekspresówki S19 na odcinku z Lublina do Białegostoku. Czy jest szansa, aby to zmienić?
Tzw. konsultacje publiczne tego programu trwają już tylko do piątku. Uwagi można zgłaszać na specjalnym formularzu dostępnym na stronie internetowej Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju m.in. na adres konsultacjepbdk@mir.gov.pl lub bezpośrednio w siedzibie ministerstwa.
Apel parlamentarzysty popiera prezydent Białej Podlaskiej Dariusz Stefaniuk. - Pominięcie Polski Wschodniej w programie budowy dróg i autostrad jest skandaliczne. Często rozmawiam z mieszkańcami oraz przedstawicielami firm transportowych, którzy potwierdzają, że budowa tych tras jest niezbędna. Nasze zdanie jest jednoznaczne. Nie można pomijać tak ważnych odcinków w planie budowy. Zaszkodzi to rozwojowi tej części Polski - uważa Stefaniuk.
- Gdy dowiedziałem się o inicjatywie posła Krzysztofa Tchórzewskiego, od razu zacząłem go w tej sprawie wspierać. Powstaje list do ministerstwa infrastruktury, w którym apeluje się o powstanie autostrady A2 do granicy oraz drogi S19 z Lublina do Białegostoku. Proszę też wszystkich mieszkańców miasta i regionu o udział w konsultacjach - zachęca prezydent.
Jeszcze w październiku ubiegłego roku szef sejmowej komisji infrastruktury poseł Stanisław Żmijan (PO) przekonywał dziennikarzy, że marzenia o A2 do Terespola należy puścić w niepamięć, a zabiegać tu o drogę ekspresową. Kto ma rację?
- Nie ma rozdźwięku - odpowiada parlamentarzysta z Międzyrzeca Podlaskiego. - Unia Europejska wskazała, że program autostradowy w Polsce został zrealizowany. Dlatego zasugerowałem i zabiegam o budowę drogi ekspresowej na tym odcinku. Poza tym, natężenie ruchu nie jest tu na tyle wysokie, by powstała autostrada. Dla nas wystarczająca byłaby tańsza dwujezdniowa ekspresówka - uważa Żmijan. - Nie zmienia to faktu, że wszelkie uwagi i opinie, m.in. od samorządów, które napływają w czasie konsultacji są wskazane. Tak robią samorządy z całej Polski - dodaje poseł.
Czy te uwagi mają wpływ na kształt programu? - Jestem o tym głęboko przekonany. Zresztą sam także namawiałem, by samorządy z naszego terenu uaktywniały się w tym temacie - podkreśla. - Takie zaangażowanie jest uzasadnione, zwłaszcza, że ze w latach 2014-2020 Komisja Europejska zezwoliła na wzajemne wspieranie inwestycji budżetami regionalnymi i centralnymi. A wcześniej nie było to możliwe - tłumaczy na koniec szef sejmowej komisji infrastruktury.