Więcej teatru, więcej efektu "wow" i łaknienia bialczan na kulturę. To zapowiada nowy dyrektor Bialskiego Centrum Kultury Mariusz Orzełowski.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Na stanowisku jest od 26 sierpnia, pochodzi z Siedlec gdzie z ramienia PiS zasiada w miejskiej radzie, wcześniej był m.in. dyrektorem Sceny Teatralnej w tym mieście, kierował też biurem prezydenta Siedlec. A jaka będzie bialska kultura pod jego rządami? – Nie wywracam niczego do góry nogami. Największym atutem tej instytucji są ludzie, z nikim sie nie rozstałem, zaufałem tej kadrze, chcę z nimi budować nowy wizerunek BCK – zapewnia Mariusz Orzełowski.
Ale zmieniony będzie regulamin organizacyjny placówki i nastąpią pewne roszady wewnątrz struktury. A nowy wizerunek BCK ma być zgodny z ideą "Blisko Ciebie Kultura". – Stawiam na rozwój grup artystycznych które działają w ramach BCK i edukację kulturalną dzieci i młodzieży – zaznacza dyrektor.
Grupy mają stać sie wizytówką miasta i promować je także na zewnątrz. Poza tym, będą systematycznie przygotowywać spektakle i widowiska, które będą mogli zobaczyć bialczanie. – Widzę, że artyści zostali trochę schowani do mysiej dziury, tak aby sie nie wychylać – zauważa szef placówki.
Tymczasem jego zdaniem, kulturze miejskiej powinien towarzyszyć efekt "wow". – Chodzi o jakość, a nie bylejakość. Tym chcę wywołać u mieszkańców łaknienie na kulturę, na każde wydarzenie kulturalne. Trzeba ludzi przekonać że wydarzenia są na wysokim poziomie – tłumaczy Orzełowski.
Mocną stroną bialskiej kultury ma być teatr. Przy BCK powstanie specjalny zespół do jego rozwoju. – Zarówno formy mniejsze i większe, czyli teatr dla dzieci, ale także klasyczny dla dorosłych, bo takiego tutaj brakuje. Być może lalkowy, bo nie ma takiego w okolicy. Ale to co Białą wyróżnia to istniejący tu teatr uliczny Antidotum, to modny trend teraz. W przyszłym roku zorganizujemy Białą Noc Teatrów Ulicznych w ramach Parku Sztuki w czerwcu – zapowiada dyrektor placówki.
Będą też akcenty związane z patronem BCK - Bogusławem Kaczyńskim. – W styczniu w rocznicę jego śmierci, planujemy koncert "Opera moja życie", który zorganizujemy w sali koncertowej BCK, którą nazwiemy jego imieniem – zaznacza szef instytucji.
Pomysłów na 2017 rok jest więcej. To m.in. Bialski Karnawał Kulturalny z oratoryjnymi koncertami, studenckie wtorki przez cały rok, czyli propozycje dla studentów, Wakacyjna Akademia Talentów dla dzieci. Poza tym, Białe Walentynkowe Szaleństwo, impreza kapel podwórkowych czy festiwal teatralny "Barwy teatru" we wrześniu. – A w lutym chciałbym zainaugurować program z zakresu edukacji kulturalnej dzieci i młodzieży w ramach zajęć szkolnych "Blisko Ciebie Kultura". Chodzi o przedpołudniowe lekcje w Bialskim Centrum Kultury w ramach zajęć szkolnych – precyzuje dyrektor.
– Naszym skarbem są ludzie, instruktorzy którzy pracują z dziećmi i młodzieżą. To trzeba rozwijać. A największą bolączką jest brak infrastruktury. Nie mamy sali widowiskowej z prawdziwego zdarzenia – zauważa z kolei prezydent Dariusz Stefaniuk.
Władze miasta chcą do dużych imprez kulturalnych wykorzystywać największą w mieście halę AWF, gdzie kilka tygodni temu odbył się koncert zespołu Śląsk. Na widowni było ponad 3 tys. osób.
– Kocham to co robię, jestem fanatykiem pracy kulturalnej i chcę zapalać ludzi aby razem ze mną osiągali sukcesy. Na pewno nie będę fotelowym wodzem – stwierdza na koniec Mariusz Orzełowski.