Potrzebna pomoc dla rodziny z Ostrowa (gm. Janów Podlaskim) która w pożarze straciła cały swój dobytek. Z powodu zaczadzenia zmarła 82-letnia babcia, a jej 3-letni wnuczek trafił do szpitala. Reszta domowników była w tym czasie poza domem, starsi w pracy, a młodsi w szkole.
Przypomnijmy że do pożaru doszło we wtorek ok. godz. 15. W akacji gaśniczej w sumie brało udział sześć zastępów straży pożarnej. Sąsiedzi przez wybite okno wynieśli na zewnątrz 82-latkę i jej 3-letniego wnuczka. Kobiety nie udało się uratować, zmarła w wyniku zaczadzenia. 3-latek trafił do szpitala, ale na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Budynek mieszkalny wraz z wyposażeniem spłonął praktycznie w całości. Zniszczeniu uległy też dwa samochody osobowe audi i opel, które były zaparkowane koło domu. Mieszkała tam 9-osobowa rodzina, która teraz pomieszkuje u bliskich.
Na portalu zrzutka.pl kuzynka zainicjowała zbiórkę pieniędzy dla pogorzelców. – Stracili wszystko. Dom, samochody, wszystkie ubrania, dokumenty, po prostu wszystko. Niczego nie udało się uratować. Cały dorobek na który pracowali, spalił się – mówi pani Wioleta, kuzynka rodziny. – Chcę uzbierać choć trochę pieniędzy by mogli kupić podstawowe rzeczy, takie jak ubrania, książki dla dzieci, bo zostali z niczym – tłumaczy.
Pomoc płynie też z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. – Na dzisiaj rodzina ma zapewnione najpilniejsze potrzeby. Przekazaliśmy m.in. pościel, kołdry, ręczniki, część rzeczy dali sąsiedzi. Mamy zabezpieczone dla nich meble, m.in. wersalkę – mówi Anna Sawczuk, kierownik GOPS w Janowie Podlaskim.
W piątek odbył się pogrzeb 82-letniej babci. – Dajmy rodzinie ochłonąć. Planujemy spotkanie z wójtem, aby omówić jak jeszcze jej pomóc. Na pewno nie zostawimy tych ludzi samym sobie – podkreśla kierownik.
Rodzinie można pomóc m.in. poprzez GOPS w Janowie Podlaskim, który przekaże jakie jeszcze rzeczy są potrzebne pogorzelcom.