Kierująca toyotą powodowała kolejne kolizje drogowe. Nie zatrzymywała się, tylko za każdym razem odjeżdżała z miejsca zdarzenia
Na przejażdżkę ulicami Białej Podlaskiej bialczanka wybrała się w niedzielę wieczorem. Najpierw na ul. Sławacińskiej zjechała na przeciwny pas ruchu i uderzyła w bok BMW.
- Kierująca nie zatrzymała się, odjeżdżając w kierunku centrum miasta. Już po kilku minutach doszło do kolejnej kolizji z udziałem tej samej toyoty - informuje kom. Jarosław Janicki z bialskiej policji.
Na ul. Warszawskiej, na zakręcie, auto zjechało na przeciwny pas ruchu i zderzyło się fiatem i oplem. - Także tym razem sprawca kolizji odjechał, nie zatrzymując się - dodaje Jarosław Janicki.
Policjanci zatrzymali toyotę ul. Łomaskiej. Jak się okazało kierowała nią 40-letnia mieszkanka Białej Podlaskiej. Kobieta nie miała przy sobie dokumentów uprawniających do kierowania. Po przewiezieniu do komendy okazało się, że jest pijana. Miała 2,8 promila.
Bialczanka nie była wcześniej notowana za kierowanie pojazdami pod wpływem alkoholu.